Na trudny teren w Bielsku Białej.

Przed nami ostatni z ośmiu majowych spotkań w sezonie . Jutro piłkarze Polonii wyjeżdżają do Bielska-Białej, gdzie czeka ich trudny mecz z bardzo dobrze spisującą się na własnym terenie  drużyną rezerw Podbeskidzia w 32 kolejce ligowej.

 

Historia zespołu TS Podbeskidzie sięga roku 1907, kiedy to z inicjatywy doktora Stonawskiego powstał Bielitzer Fussball Klub, przemianowany później na Bielitz-Bialaer Sport Verein (BBSV).

 

Mimo iż członkami klubu byli Polacy, do 1935 roku utrzymywała się niemiecka nazwa klubu. W tym to roku w wyborach klubowych zdecydowaną większość uzyskali polscy działacze i nazwę zmieniono na Bielsko-Bialskie Towarzystwo Sportowe.

 

Wiosną 1945r przystąpiono do reaktywowania Bielsko-Bialskiego Towarzystwa Sportowego. Drużyna piłkarska walczyła najpierw w klasie „A” i składała się wyłącznie z miejscowych zawodników. W lipcu 2003 roku Towarzystwo Sportowe "Podbeskidzie" przejmuje zawodników oraz miejsce w lidze zgodnie z przepisami PZPN i taką też nazwę przyjmuje klub. Pierwszy zespół występuje w pierwszej lidze, drugi, kontynuujący działalność DKS-u Komorowice (w BBTS-ie Bielsko, a potem w Podbeskidziu znalazł się po fuzji) powstał w 1995 roku i do bieżącego sezonu występował w III lidze. Prezesem klubu jest Wojciech Borecki, trenerem – Piotr Bogusz.

 

Bielszczanie na trzy kolejki przed końcem sezonu są na trzecim miejscu w tabeli z 59 zdobytymi punktami, na które składa się 18 zwycięstw, 5 remisów i 8 porażek oraz bilans bramkowy 55:35 natomiast na własnym stadionie w 15 rozegranych meczach piłkarze Podbeskidzia odnotowali 11 zwycięstw, 1 remis i 3 porażki przy stosunku bramek 29:15.

 

Historia spotkań Polonii z Podbeskidziem II jest króciutka. Oba zespoły zmierzyły się ze sobą trzy razy,  dwa razy w trzeciej lidze. W pierwszej rundzie w Bielsku Polonia pokonała gospodarzy 1:0. Mecz ten miał dramatyczną końcówkę. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę ujrzał bramkarz Polonii, Rafał Franke i musiał opuścić boisko. Trener wykorzystał już limit zmian i do bramki (a trzeba było bronić karnego) wszedł Tadeusz Tyc. Było to prawdziwe „wejście smoka”. Świeżo upieczony golkiper obronił jedenastkę i Polonia wróciła z Bielska „z tarczą”. W meczu rewanżowym, Polonia przegrała w Łaziskach 0:3. Natomiast trzecie spotkanie tych drużyn zostało rozegrane jesienią obecnego sezonu w czwartej lidze na PolArenie i zakończyło się  porażką  Polonii 2:4, a bramki dla łaziszczan zdobyli wtedy Mateusz Mazurek oraz Bartosz Wójcik.

 

 

Mecz Polonii z rezerwami Podbeskidzia Bielsko Biała zostanie rozegrany jutro, 31 maja o godz. 18:00 na stadionie w Bielsku Białej.