Trzecie spotkanie z rzędu bez porażki i bez straty gola zanotowali podopieczni trenera Marka Mazura. W słoneczne niedzielne popołudnie, Polonia na własnym stadionie pokonała Spójnię Landek w jedenastej kolejce IV Ligi gr. Śląskiej II.
W pierwszej odsłonie na boisku lepiej prezentowali się goście, którzy częściej utrzymywali się przy piłce stwarzając kilka sytuacji bramkowych. Na początku Spójnia swoich szans szukała przy stałych fragmentach gry. W siedemnastej minucie, piłkę z rzutu wolnego w pole karne dogrywał Rutkowski lecz jeden z jego partnerów z zespołu strzelił obok słupka. Kilka minut później Fortuna także z rzutu wolnego próbował otworzyć wynik, ale ostatecznie strzelił on z 18 metrów nad poprzeczką. Kolejne okazje przyjezdni stworzyli po szybkich akcjach, ale nie przyniosły im one pozytywnego rozwiązania bowiem futbolówka po strzałach Więzika oraz Kazka szybowała nad łaziską bramką. Jeszcze przed przerwą niebezpiecznie zrobiło się w polu karnym Polonii, ale Rafałowi Franke udało się zażegnać zagrożenie wyciągając piłkę z okienka po uderzeniu Strączka.