Niewykorzystane sytuacje się mszczą.

We wczorajszym meczu 25 kolejki ligowej na PolArenie, Polonia podejmowała zajmujący szóstą pozycję w tabeli  zespół Drzewiarza Jasienicy. Łaziszczanie choć odnieśli porażkę mogli to spotkanie wygrać , ponieważ  od pierwszych minut przeważali na boisku lecz przy końcowej fazie poszczególnych akcji stworzonych przez gospodarzy  zabrakło im szczęścia.

 

Już  w trzeciej minucie po dośrodkowaniu Fabisiaka z rzutu rożnego w dużym zamieszaniu w polu karnym Drzewiarza piłkę w bramce zmieścił Gersok, lecz sędzia dopatrzył się faulu Kruka na bramkarzu drużyny przyjezdnej. Po krótkim okresie prowadzonej  gry w środkowej części boiska w 20 minucie przed szansą zdobycia pierwszego gola stanął Gielza, ale po podaniu od Mazurka futbolówka po strzale napastnika Polonii odbijając się po drodze od obrońcy gości wyszła na rzut rożny. Po chwili z rzutu rożnego w pole karne gości  dośrodkowywał  Fabisiak i  do piłki na ósmym metrze sięgnął Gielza lecz  przy drugiej próbie łaziski napastnik strzałem głową przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki zespołu z Jasienicy. W 23 minucie łaziszczanie stworzyli kolejną akcję, którą rozpoczął Gielza następnie zagrał on do Badury, a pomocnik Polonii podał jeszcze na trzeci metr do Frąckowiaka jednak w ostatniej fazie tej akcji Frąckowiak główkował nad poprzeczką bramki. W 32 minucie ponownie Frąckowiak po dośrodkowaniu od Mazurka w swojej drugiej  próbie oddał słaby strzał, który wyłapał Michałowski. Dwie minuty później kolejną okazję bramkową miał Gielza jednak po centrze Mazurka z prawego skrzydła, napastnik Polonii oddał strzał z dwóch metrów a piłka powędrowała obok słupka bramki.

Piłkarze z Łazisk cały czas starali się by móc objąć prowadzenie w tym spotkaniu, ale zabrakło odrobiny szczęścia i precyzji w wykończeniu akcji. W 40 minucie Gielza w swojej trzeciej sytuacji po uderzeniu z 20 metrów posłał piłkę obok pustej już bramki Michałowskiego, a po upływie 60 sekund futbolówka po strzale napastnika łaziszczan z jedenastu metrów powędrowała nad poprzeczką bramki.

 

W drugiej połowie piłkarze Polonii nie stwarzali już tak wielu sytuacji bramkowych  natomiast przyjezdni  w 70 minucie uzyskali prowadzenie gdy po błędzie łaziskich obrońców bramkę na 1:0  płaskim strzałem zdobył Wojtasik. W odpowiedzi  bramkę przyjezdnych zaatakował Frąckowiak, ale po strzale z ostrego kąta w 74 minucie Michałowski nie dał się zaskoczyć i wybił piłkę na aut. Minutę później Wojtasik w sytuacji sam na sam  strzałem z ostrego kąta trafił wprost w Rafała Franke. W 80 minucie  z szesnastu metrów uderzał Gajda lecz piłka nie znalazła drogi do łaziskiej bramki natomiast w 87 minucie  Poloniści stracili drugiego gola po strzale Wentlanda i Drzewiarz podwyższył rezultat na 2:0. W ostatniej minucie meczu honorową bramkę dla łaziszczan mógł zdobyć Just, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Michałowskim lecz  bramkarz Drzewiarza pewnie obronił strzał z dwunastu metrów pomocnika z Łazisk.

 

 

 Dla ciekawostki dodajmy, iż arbiter główny do 45 minut zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie doliczył aż siedem minut z powodu urazów bramkarzy Drzewiarza w trakcie gry.

 

 

 

 

Polonia Łaziska – Drzewiarz Jasienica  0:2 ( 0:0 )

 

bramki: Wojtasik – 70 min., Wentland – 87 min.

 

 

żółte kartki: Basiura ( Drzewiarz )

 

 

Polonia Łaziska: Franke - Gersok, Otrzonsek, Wójcik, Smyla( 88 Wolny), Kruk, Fabisiak, Frąckowiak, Badura, Mazurek, Gielza( 80 Just)

 

 

Drzewiarz Jasienica: Jastrzębski( 26 Michałowski) - Piela, Studencki, Basiura, Chojnacki, Kuder, Romanowicz, Waliczek, Wojtasik, Gajda, Szlusek( 79 Wentland)

 

 

Widzów: 100