Wczoraj przed południem, Piłkarze Polonii Łaziska Górne w ramach 26 Kolejki IV Ligi gr. Śląskiej II  zmierzyli się na Pol-Arenie z Odrą Wodzisław Śląski. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, a najwięcej emocji dostarczyły nam ostatnie minuty drugiej połowy tego pojedynku.

Zanim jednak zabrzmiał pierwszy gwizdek sobotniej rywalizacji, oba zespoły po wyjściu na główną płytę boiska razem z trójką sędziowską oraz Kibicami obecnymi na trybunach, minutą ciszy uczciły pamięć zmarłego przez kilkoma dniami Ojca naszego Zawodnika – Filipa Matuszczyka( Jemu oraz najbliższej rodzinie składamy Wyrazy głębokiego Współczucia ). Pierwsze chwile spotkania należały do łaziszczan, którzy mogli  otworzyć wynik.

W 3 minucie minimalnie nad bramką z rzutu wolnego uderzał Filip Matuszczyk, następnie w 8 minucie po akcji rozpoczętej przez Mateusza Michalskiego, piłka trafiła na skrzydło do Mateusza Wojtka, ten zagrał w pole karne Gości gdzie znalazł się Jakub Kacprowski jednak strzelił on zbyt mocno posyłając futbolówkę nad poprzeczką wodzisławskiej bramki. W 17 minucie, Polonia miała jeszcze jedną okazję do tego by wyjść na prowadzenie. Po szybkim kontrataku rozpoczętym na swojej połowie przez Kacpra Wybrańczyka, futbolówka trafiła do Jakuba Kacprowskiego, następnie do Kacpra Grzebielucha i ponownie do Kacprowskiego, ale i ta akcja nie przyniosła nam powodzenia, ponieważ Kuba uderzając bardzo mocno niestety posłał futbolówkę nad bramkę strzeżoną przez Macieja Zająca. Od 29 minuty na prowadzeniu byli Rywale, a piłkę w siatce po strzale głową umieścił Mikołaj Karwot. Podopieczni Piotra Mrozka tuż przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Po jednej z akcji naszego zespołu, w polu karnym Odry faulowany był Kacper Grzebieluch i to on w 45 minucie wymierzył sprawiedliwość zdobywając bramkę na 1:1 z rzutu karnego. 

Po zmianie stron kolejne sytuacje zaczęli kreować Zawodnicy z Wodzisławia i w 59 minucie po golu Marcina Oślizloka ponownie wyszli na prowadzenie. Do 90 minuty na boisku działo się niewiele, za to w samej końcówce sytuacja w przeciągu kilku minut zmieniała nam się jak w kalejdoskopie. Jeszcze w regulaminowym czasie gry na 2:2 bramkę dla Polonii zdobył Oliwier Buchczik( jego dziewiąty gol w łaziskich barwach trwającego sezonu ) wykorzystując moment zawahania wodzisławskiej defensywy, która skupiona była na sytuacji, w której ich Zawodnik starł się z jednym z naszych Piłkarzy w okolicy pola karnego. Wodzisławianie myśleli, że usłyszą gwizdek, ale kiedy on milczy to gra trwa nadal i tego schematu trzymała się Polonia doprowadzając swoją akcję do końca. Od gola wyrównującego minęły dwie minuty, a już było 3:2 dla Gości po bramce zdobytej ponownie przez Marcina Oślizloka. Wodzisławianie będąc przekonani, że wywiozą z Pol-Areny trzy punkty, mocno się przeliczyli, bo Polonia przy bardzo szybko upływającym już doliczonym czasie gry  po raz kolejny zagrała  do samego końca wykazując się wielką determinacją, ambicją, koncentracją oraz cierpliwością i w 94 minucie po faulu w polu karnym na Oliwierze Buchcziku, Arbiter ponownie wskazał na „wapno” dla łaziszczan. Do futbolówki po raz drugi podszedł Kacper Grzebieluch, który wykazując się niesamowitym spokojem uderzył pewnie i mocno w sam środek bramki ratując w ostatniej sekundzie jeden punkt Polonii !!!

 

26 Kolejka IV Ligi gr. Śląska II

11.05.2024

Polonia Łaziska Górne – Odra Wodzisław Śląski  3:3 ( 1:1 )

Bramki dla Polonii:

Grzebieluch – 45 min, 90 + 4 min. (obie  z rzutu karnego )

Buchczik – 90 min.

Bramki dla Odry:

Karwot – 29 min.

Oślizlok – 2 ( 59 min., 90+2 min. )

Żółte kartki: Wojtek, Fabisiak, Sommer, Kacprowski( Polonia ) oraz Brocki, Kłosek, Gącik, Wilczek( Odra )

Sędzia: Leszek Lewandowski( Zabrze )

 

Polonia Łaziska Górne: Sip – Sommer( 87 Szumera ), Widuch, Fabisiak, Grzebieluch, Matuszczyk( 70 Buchczik ), Michalski, Wojtek, Kacprowski( 70 Staniucha ), Wybrańczyk( 52 Waśkiewicz ), Rutkowski

Trener – Piotr Mrozek

Odra Wodzisław Śląski: Zając – Sikorski( 60 Wilczek ), Kłosek( 75 Laskowski ), Gącik, Gajda, Wodnicki, Oślizlok, Polak( 59 Pawełek ), Karwot, Kopała( 46 Białas ), Słodowy

Trener – Michał Czyż