Aktualności

Postraszyły w drugim secie.

W drugoligowej konfrontacji siatkarek Częstochowianki i Polonii, faworytem były gospodynie. Walcząc o play off, chciały podtrzymać pasmo zwycięstw, ale jak powiedział trener, Paweł Kapica, nie lekceważą zespołu z Łazisk, bo przy ambitnej grze zawodniczek Polonii, takie podejście może zakończyć się niespodzianką. Podopieczne trenera Sławomira Rubina też miały swój cel. One walczą o miejsce pozwalające na organizację turnieju o utrzymanie w lidze i każdy punkt może być na wagę złota.

Niespodzianki pod Jasną Górą nie było. Częstochowianka wygrała w trzech setach, zdecydowanie dominując w pierwszej i trzeciej partii. Pierwszą wygrała 25:18, trzecią - 25:15. Nie oznacza to, że w tych odsłonach przyjezdne nie pokazały swoich atutów, czyli woli walki, przyzwoitej gry w polu. Było to jednak za mało, by coś dla siebie ugrać. Najwięcej emocji przyniósł set drugi. Podopieczne trenera Rubina walczyły od pierwszych akcji i w drugiej części seta, napędziły miejscowym strachu. Nie tylko doprowadziły do równowagi, ale i objęły prowadzenie. Gospodynie potrafiły jednak odwrócić bieg wydarzeń i w końcowym fragmencie tej partii przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając ją 25:22.

Częstochowianka Częstochowa - Polonia Łaziska Górne 3:0 (25:18, 25:22, 25:15)

Pozostałe wyniki:

Łaskovia Łask - Zorza Wodzisław Śląski 3:0 (25:17, 25:14, 25:19)

Sokół Radzionków - MKS Świdnica 0:3 (19:25, 13:25, 33:35)

KS Olimpia Jawor - AZS Uni Opole 3:1 (25:18, 25:17, 19:25, 25:17)

Sokół 43 Katowice - vacat

Tabela po XI kolejce

 

1. MKS Świdnica                       10  23  27:16

2. KS Olimpia Jawor                   10  22  25:12

3. ECO AZS Uni Opole                   9  21  24:11

4. KS AJD Częstochowianka Częstochowa 10  21  25:14

5. KABODOS MKS Sokół Radzionków       10  18  23:17

6. ŁMLKS Łaskovia Łask                10  15  22:21

7. KS Polonia Łaziska Górne           10   6   8:26

8. MKS Zorza Wodzisław Śląski         10   5  12:28

9. Sokół 43 AZS AWF Katowice           9   1   6:27