Trzeci w sezonie, ale dopiero pierwszy na własnym Stadionie komplet punktów zgarnęli Piłkarze Trenera Piotra Mrozka po zwycięstwie nad GKS-em II Tychy w ramach 4 Kolejki IV Ligi gr. Śląskiej II.
Już od 3 minuty Polonia w tym pojedynku mogła być na prowadzeniu po tym jak Patryk Widuch wywalczył rzut karny będąc faulowany przez jednego z Rywali w tyskiej „szesnastce”. Po chwili do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Aleksander Biegański. Strzelił, ale Adrian Kostrzewski obronił uderzenie łaziskiego Napastnika. Później na murawie było trochę nerwowości w grze obu drużyn, a w 13 minucie pierwszą próbę do strzelenia gola mieli Przyjezdni jednak przy dośrodkowaniu Denisa Matyśkiewicza w pole karne, Paweł Florek okazał się szybszy od próbującego sięgnąć piłki Mikołaja Oleksego i łaziszczanie ostatecznie mogli wznowić grę od własnej bramki. Po chwili znów zrobiło się groźnie pod łaziską bramką.Futbolówkę w pole karne zagrywał Jakub Bieroński, a Paweł Florek odważnym wyjściem i fantastyczną paradą wypiąstkował ją sprzed nosa Michałowi Plochowi. W minucie dwudziestej, okazję bramkową mieli Poloniści. Po faulu na Patryku Widuchu, z rzutu wolnego silnie uderzał Dawid Kaszok. Bramkarz tyski wypluł piłkę przed siebie gdzie blisko w polu karnym był jeszcze Mateusz Wojtek, który skuteczną dobitką z bliska chciał wykończyć akcję, ale futbolówka uciekła Mu gdy chciał w nią uderzyć.