Wyniki młodzieży.

Swoje rozgrywki w nowym sezonie rozpoczęły także młodzieżowe zespoły Polonii. Poniżej przedstawiamy wyniki poszczególnych meczów.

 

IV Liga Okręgowa Junior A1 - rocznik 1998 i młodsi, trener Andrzej Sikora

 

UKS Warszowice - Polonia 0:3

bramki: Błażej Prochownik, Adam Ciałoń i Mateusz Pitrasz

 

IV Liga Okręgowa Trampkarz C1 - rocznik 2002 i młodsi, trener Sebastian Kassolik

 

Polonia - Fortuna Wyry  5:2

bramki: Wojciech Janik, Szymon Piecha, Tomasz Kmieć oraz dwie Jakub Dolchonik

 

III Liga Wojewódzka Młodzik D2 - rocznik 2005, trener Kazimierz Kaszok

 

UMKS Trójka Czechowice - Dz. - Polonia  4:5

bramki: Patryk Porwolik - 3 oraz Kacper Gaik - 2

 

APN GKS Tychy - Polonia  1:2

bramki: Norbert Pyrak i Patryk Porwolik

 

IV Liga Okręgowa Orlik E1 gr.1 - rocznik 2006, trener Kamil Roczniak

 

Polonia - LKS Łąka 7:2

Remis rezerw w Bieruniu.

W trzeciej serii spotkań rozgrywek  tyskiej Klasy B, rezerwy Polonii  zremisowały w meczu wyjazdowym z Unią Bieruń Stary 1:1. Bramkę dla łaziszczan zdobył w 15 minucie Bartosz Smyla. Asystę przy zdobytej bramce zanotował Bartosz Just. W tabeli drugi zespół Polonii  zajmuje piątą pozycję z czterema punktami na koncie.

Trzeci raz z rzędu.

Polonia ma patent na Gwarka, który przegrał z łaziszczanami trzecie derby z rzędu. Były to pierwsze derby powiatu mikołowskiego w rundzie jesiennej, w których spotkali się „sąsiedzi z tabeli”. W pięciu poprzednich kolejkach obu zespołom nie wiodło się najlepiej, gdyż wywalczyły po siedem punktów i teraz obie miały szansę na odskoczenie od rywala i dołączenie do czołowej grupy rozgrywek. Lepiej z tego zadania wywiązała się Polonia, która po dobrej grze (szczególnie w drugiej odsłonie) w meczu godnym derbów, odniosła zwycięstwo 3:1 i do przyszłego tygodnia (w sobotę kolejne derby Orzeł Mokre – Gwarek), jest liderem „powiatowej ligi derbów) na szczebli czwartej ligi.

Oba zespoły od pierwszych akcji pokazały, że wiedzą, na czym polegają mecze derbowe i obie wykazały dużą ochotę do gry. Pierwsi szansę na objecie prowadzenia mieli gospodarze. W 10 minucie po długim podaniu w pole karne, Jakub Zdrzałek nie doszedł do piłki, którą pewnie chwycił Rafał Franke, pokazując, że można na niego liczyć. Sześć minut później groźną akcją odpowiedzieli łaziszczanie. Łęszczak prostopadłym podaniem między obrońców, „uruchomił” Gielzę, którego strzał obronił Kojdecki. Było to ostrzeżenie dla gospodarzy i bodziec do kolejnych ataków dla przyjezdnych. W 23 minucie, Badura zagrał do Mazurka, ten przedłużył podanie w pole karne do Gielzy, który pokonał golkipera Gwarka i Polonia prowadziła 1:0. Ale derby nie byłyby derbami, gdyby zespół tracący gola, nie chciał odrobić strat. Ornontowiczanie chcieli to zrobić natychmiast i już pięć minut później byli bliscy szczęścia. Na strzał z dystansu zdecydował się Wilk, ale piłkę poza linię końcową sparował Franke. W 36 minucie zagranie w polu karnym Mazura, sędzia potraktował jako faul i podyktował „jedenastkę” (szkoda, że nie był tak skrupulatny na początku meczu, kiedy to nie zauważył zagrania ręką zawodnika Gwarka, w polu karnym gospodarzy), którą na wyrównującego gola zamienił Kasprzyk. W 41 minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie kiedy to po strzale z rzutu wolnego, Kasprzyk „opieczętował” poprzeczkę bramki Polonii. Do przerwy na murawie nadal toczyła się wyrównana walka, ale zmiany rezultatu nie było.

Gwarek - Polonia na żywo

6 kolejka IV ligi

 

Gwarek Ornontowice - Polonia Łaziska  1 : 3  ( 1 : 1 )

 

 

 

Gwarek:  Kojdecki - Wojtoń, Ferensztain( 81 Saliński), Tomecki, Hermmann, Zdrzałek Jakub( 82 Lewandowski), Wilk, Oleksy( 64 Zaborowski), Boczar, Niewiedział( 89 Książek), Kasprzyk

 

rezerwowi: Rotuski, Zdrzałek Mateusz, Książek, Lewandowski, Saliński, Wandzik, Zaborowski

 

 

Polonia: Franke - Łęszczak( 83 Dubaniewicz), Mazur, Skorupa, Strzoda, Badura( 73 Gersok), Mazurek, Gielza, Sadłocha( 77 Drabik), Wójcik, Korcz( 61 Smyla)

 

rezerwowi: Szindler, Drabik, Gersok, Dubaniewicz, Smyla, otrzonsek, Just

 

 

Będziemy podawać najważniejsze sytuacje z meczu. Aby Odświeżyć , wcisnąć F5 !!!

 

10 minuta: Długie podanie do Jakuba Zdrzałka, napastnik Gwarka nie sięgnął piłki, dobrym refleksem w bramce wykazał się Franke, który pewnie złapał piłkę i wznowił grę.

 

16 minuta: Świetna akcja łaziszczan, Łęszczak zagrywa prostopadłą piłkę między dwóch obrońców Gwarka, do Gielzy, napastnik Polonii z bliskiej odległości strzela na bramkę gospodarzy, ale Kojdecki broni uderzenie zawodnika z Łazisk.

23 minuta: 1:0 dla łaziszczan, przerzut piłki przez Badurę do  Mazurka, zagranie przez Mazurka w pole karne ornontowiczan, do futbolówki dopadł Gielza i pokonuje Kojdeckego.

28 minuta: Strzał Wilka z dystansu, Franke wybija piłkę poza linię końcową boiska.

36 minuta: W bardzo kontrowersyjnej sytuacji sędzia po faulu Mazura dyktuje rzut karny dla Gwarka,  Kasprzyk wyrównuje stan meczu po strzale z jedenastu metrów.

 41 minuta: Po strzale Kasprzyka z rzutu wolnego, piłka trafia w poprzeczkę bramki Frankego.

45 minuta: Koniec pierwszej połowy, po dość wyrównanej pierwszej części gry, w Ornontowicach jest remis 1:1

 

 

60 minuta: Po zagraniu z prawego skrzydła przez Mazurka do Badury, pomocnik Polonii trafia do pustej bramki 

70 minuta: Okazja Boczara z dystansu, piłka mija  łaziską bramkę

80 minuta; Żółta kartka dla Tomeckiego, w łaziskiej drużynie w pierwszej połowie żółtą kartką ukarany został Wójcik

84 minuta: Po akcji Dubaniewicza piłka trafia do  Gielzy,uderzenie, Kojdecki odbija piłkę ta trafia jeszcze pod nogi Smyli, który podwyższa prowadzenie łaziszczan !!! 

Żółtą kartką ukarany Dubaniewicz

 

90 minuta: Po emocjonującym meczu i bardzo dobrej grze Polonii w drugiej połowie, łaziszczanie wywożą 3 punkty z Ornontowic po zwycięstwie 3:1 nad Gwarkiem Ornontowice

Inauguracja "ligi powiatu"

Sezon 2016/2017 w czwartej lidze jest sezonem, w którym w jednej grupie grają trzy drużyny powiatu mikołowskiego, a zatem w jednej rundzie kibice będą się trzykrotnie emocjonować derbami powiatu, a statystycy utworzyć „ligę powiatu” na poziomie tej klasy rozgrywek. Pierwszy taki mecz już w najbliższą sobotę. W Ornontowicach Gwarek będzie podejmował Polonię. W poprzednim sezonie dwukrotnie górą była Polonia, teraz obu zespołom wiedzie się tak samo i oba mają po siedem punktów na koncie. Zatem będzie to też mecz za tzw. „sześć punktów. Emocje gwarantowane.

Po pięciu kolejkach Gwarek plasuje się na ósmym miejscu w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów, 10 bramkami strzelonymi i ośmioma straconymi. Ornontowiczanie odnieśli dwa zwycięstwa, jeden mecz zremisowali i dwa razy przegrali. Na swoim boisku wygrali raz i ponieśli jedną porażkę przy stosunku bramek 5-2.

GKS Gwarek Ornontowice jest kontynuatorem założonej w 1920 roku Pogoni oraz LZS-u Ornontowice (1949). Pod obecnym szyldem funkcjonuje od 3 lipca 1985 roku, kiedy to powstał na bazie wcześniejszych klubów, a działał w oparciu o KWK Budryk. Jego prezesem został Jerzy Schmidt. Choć w klubie funkcjonowały inne sekcje, to praktycznie życie toczyło się wokół piłki. W sezonie 1985/86 ornontowiczanie wywalczyli awans dl klasy „A”, w sezonie 87/88 – do ligi terenowej, a 88/89 do ligi okręgowej. W roku 2008 po raz pierwszy zagrali w czwartej lidze. Barwy Gwarka, to kolory niebieski i biały, obecnym prezesem jest Krzysztof Zdrzałek, a trenerem – Wojciech Osyra.

Odczarowana Pol Arena.

Po dwóch porażkach i jednym remisie, Pol Arena została odczarowana. Polonia w piątej kolejce pokonała ostatni zespół w tabeli – Krupińskiego Suszec 3:1, odnotowując tym pierwsze zwycięstwo na własnym boisku. Komplet punktów cieszy, podobnie jak może cieszyć dobra gra wychowanka Polonii – Bartosza Justa, który wszedł do gry w 60 minucie i pokazał, że wyrasta na klasowego rozgrywającego. Nie zapeszajmy, ale oby tak dalej.

Gospodarze od pierwszych akcji chcieli jak najszybciej strzelić bramkę, by potem uniknąć nerwowych chwil, jak to już na tym boisku bywało. Szansa na gola pojawiła się szybko, bo już w trzeciej minucie Gielza po centrze Badury, minimalnie przestrzelił. Cztery minuty później do odbitej piłki doskoczył Korcz, ale i on nie miał jeszcze nastawionego celownika. Wydawało się, że gol dla Polonii „wisi” w powietrzu, kiedy niespodziewanie do głosu doszli piłkarze Krupińskiego. W 15 minucie po kontrze, Biber strzelił minimalnie obok bramki strzeżonej przez Rafała Franke, a dwie minuty później „Franio” zatrzymał piłkę po strzale Gajka. Na szczęście przewaga przyjezdnych trwała krótko i gospodarze odzyskali rezon. W 23 minucie objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. Mazurek po zagraniu ze środka pola, przytomnie wycofał piłkę do Korcza, który strzelił precyzyjnie i było 1:0. Podopieczni trenerów Mazura i Majsnera wiedzieli jednak, że prowadzenie 1:0, to jeszcze nie zwycięstwo i dążyli do podwyższenia wyniku. W 30 minucie po rzucie wolnym, Gielza „opieczętował” poprzeczkę, a dwie minuty później, gospodarze prowadzili 2:0. Po akcji rozpoczętej przez Gielzę, Korcz dograł do Mazurka, który ograł obrońcę i bramkarza, kierując piłkę do pustej bramki. Drugi gol zdjął z barków gospodarzy brzemię niepowodzenia i zaczęli grać jeszcze swobodniej. Chyba zbyt swobodnie, a przy tym pechowo. W 42 minucie zalążek akcji stworzyli goście, Gajek oddał strzał, po którym piłka odbiła się od nogi Gersoka, wpadając do bramki Polonii.

Sponsorzy i partnerzy klubu