W opinii trenera.

Wypowiedź trenera Polonii Łaziska po zwycięskiej rywalizacji z GKS-em Radziechowy Wieprz:

 

Dzisiejszy mecz należał do bardzo dziwnych spotkań. Jeżeli chodzi o boisko to nie ułatwiało ono grania w piłkę nożną, tak jak się tego spodziewałem. Mimo, iż cały mecz to my byliśmy drużyną dominującą, to gospodarze mieli sporo sytuacji do zdobycia bramki. Mecz ułożył się dla nas wprost idealnie, gdyż już w 15 minucie prowadziliśmy 2:0, a w dwudziestej minucie mieliśmy sytuację na zamknięcie tego meczu, gdzie Adamczyk trafił w słupek. Spodziewałem się, że na drugą połowę drużyna z Radziechów ruszy na nas od początku i tak też się stało. Ostatnie 15 minut spotkania to całkowita nasza dominacja, gdzie należały się nam dwa wprost książkowe rzuty karne i tylko sam sędzia wie, dlaczego ich nie podyktował. Ważne trzy punkty na ciężkim terenie, gdzie nie jeden z faworytów straci jeszcze punkty, gdyż chłopaki z Radziechów w piłkę grać potrafią. 

 

Debiutanckie gole w zwycięskim meczu z Radziechowami.

Drugi wiosenny komplet punktów zgarnęli wczoraj  podopieczni Krystiana Odrobińskiego pokonując na boisku w Wieprzu  miejscowy GKS Radziechowy-Wieprz  w ramach 18 serii spotkań drugiej grupy śląskiej Haiz IV Ligi, gdzie  swoje premierowe  gole w barwach zespołu z Pol-Areny zapisali na swoim koncie, wychowanek – Dawid Fuchs oraz nowy nabytek klubu, Dawid Hewlik.

Mecz od samego początku przebiegał pod kontrolą  Polonistów  co zostało udokumentowane dwoma skutecznymi trafieniami w pierwszym kwadransie gry. Najpierw w 6 minucie  Łukasza Byrtka pokonał Hewlik ( przy zdobytej bramce po raz szósty w tym sezonie na listę asyst wpisał się  Fabisiak), a w 14 minucie na 2:0 podwyższył Fuchs, który silnym uderzeniem zza pola karnego zmieścił futbolówkę pod poprzeczką bramki gospodarzy. Po sześćdziesięciu sekundach  szansę na podwyższenie wyniku miał Adamczyk jednak po zagraniu piłki w pole karne od Hewlika, nasz szybki skrzydłowy z bliskiej odległości trafił nią w słupek. Rywale odpowiedzieli strzałem Krakowiaka  lecz skończyło się tylko na strachu, bo w 30 minucie futbolówka minęła słupek, a przed zejściem do szatni  Witek stanął na wysokości zadania łapiąc piłkę do rąk w zamieszaniu podbramkowym.

GKS Radziechowy Wieprz - Polonia 1:2

18 kolejka Haiz IV Ligi gr. śląska II

30.03.19

GKS Radziechowy Wieprz - Polonia Łaziska 1:2 ( 0:2 )

bramka dla GKS-u: Byrtek Marcin - 57 min.( z rzutu karnego )

bramki dla Polonii: Hewlik - 6 min.,  asysta Fabisiak

                            Fuchs - 14 min.

 

żółte kartki: Byrtek Marcin ( GKS Radziechowy Wieprz ), oraz Bajor, Smyla, Uniejewski i Kaszok ( Polonia )

sędzia: Leszek Lewandowski ( Zabrze )

 

GKS Radziechowy Wieprz: Byrtek Łukasz - Dudka, Widełka, Krasny, Byrtek Marcin, Janik, Byrtek Szymon, Krakowiak( 72 Franusik Mikołaj ), Kubieniec, Stasica, Łącki( 84 Płaza )

 

Polonia Łaziska: Witek - Fuchs, Widuch, Kaszok, Fabisiak, Hewlik, Jikia( 76 Bajor), Adamczyk( 46 Smyla), Nowak, Wagner, Uniejewski

 

widzów: 100

Przed meczem z GKS-em Radziechowy - Wieprz.

Piłkarzy Polonii w nadchodzący weekend czeka  drugi tej wiosny mecz wyjazdowy. W ramach 18 kolejki  Haiz IV Ligi gr. śląskiej II, podopieczni Krystiana  Odrobińskiego  zmierzą się z GKS-em  Radziechowy-Wieprz. Drużyna ta  zajmuje w tabeli ósmą lokatę, na którą składa się bilans 22 zdobytych punktów,  5 zwycięstw, 7 remisów i 5 porażek. Na swoim terenie, rywale w siedmiu meczach zdobyli w sumie 9 punktów odnosząc  2 zwycięstwa i 3 remisy. Ponieśli także 2 porażki, a w poprzedniej kolejce  podzielili się punktami z Dębem Gaszowice remisując 1:1.

 

Polonia po wyrównanej rywalizacji z liderem tabeli, LKS-em Czaniec zakończonej wygraną łaziszczan  1:0, znajduje się tuż nad drużyną z Radziechów na siódmej pozycji mając w dorobku 26 punktów z bilansem siedmiu zwycięstw, pięciu remisów i pięciu porażek. Łaziszczanie w meczach wyjazdowych spisują się dobrze – 10 punktów zdobytych w siedmiu spotkaniach ( 3 zwycięstwa, 1 remis, 3 porażki ). W rundzie jesiennej na stadionie w Łaziskach, Polonia zremisowała z GKS-em  Radziechowy-Wieprz 1:1  po trafieniu Badury. Dotychczas obydwa zespoły  rozegrały między sobą  5 meczów rangi mistrzowskiej, w których   dwa razy ze zwycięstwa cieszyła się Polonia z kolei w pozostałych trzech spotkaniach wynik pozostał nierozstrzygnięty. 

 

Początek meczu  GKS Radziechowy-Wieprz  - Polonia Łaziska w sobotę, 30 marca o godz. 16:00 na boisku w Wieprzu.

W opinii trenera.

Podsumowanie dwóch pierwszych ligowych spotkań Polonii w rundzie wiosennej przez trenera Krystiana Odrobińskiego:

 

Biorąc pod uwagę dwa dotychczas rozegrane mecze mogę powiedzieć, że czuję mały niedosyt jeżeli chodzi o zdobycz punktową w stosunku do naszej dobrej gry. 

W pierwszym meczu z rezerwami GKS-u Tychy, pierwszą połowę to gospodarze mieli optyczną przewagę i kreowali grę. W drugiej już jednak my zdominowaliśmy plac gry i tylko bramkarz tyskiego GKS-u wie sam, jak wybronił tak wiele sytuacji. Szkoda też zmarnowanego rzutu karnego. Moim zdaniem zasłużyliśmy w tym meczu na zwycięstwo, grając przeciwko ośmiu zawodnikom z szerokiej kadry pierwszoligowej drużyny. 

Drugi mecz nie był już w naszym wykonaniu tak dobry jak pierwszy, biorąc pod uwagę kreowanie gry. W tym meczu jednak zagraliśmy wzorowo w defensywie. Mimo, iż lider z Czańca miał optyczną przewagę oraz wykonał wiele stałych fragmentów gry, nie stworzył sobie w całym meczu ani jednej sytuacji 100% do zdobycia bramki. Nam natomiast należał się w pierwszej połowie ewidentny rzut karny, gdzie grający Trener Żak, popełnił błąd techniczny przy przyjęciu piłki i trafił sobie w rękę w swoim polu karnym. Bramkę zdobyliśmy po książkowo wykonanej kontrze 3 na 2, a pod koniec meczu mogliśmy wynik powiększyć. 

Jedziemy teraz na niewygodny teren do Radziechów. Niewygodny jeżeli chodzi o drużynę, która u siebie gra bardzo dobrze i niewygodny jeżeli chodzi o boisko w Wieprzu, gdzie z tego co słyszałem zastępcze boisko nie nadaje się do gry w piłkę nożną.

 

Polonia powstrzymała Lidera !!! Równy mecz w Łaziskach.

Piłkarze Polonii na otwarcie rundy wiosennej przed własną publicznością  zainkasowali pierwszy komplet punktów pokonując lidera z Czańca w ramach 17 serii spotkań Haiz IV Ligi drugiej grupy śląskiej. 

Sobotnia potyczka od początku była wyrównana i do końca trzymała nas w napięciu . Choć pierwsza odsłona bramek nam nie przyniosła to mogliśmy podziwiać kilka dogodnych sytuacji stworzonych przez obydwa zespoły. Jako pierwsi sygnał do ataku dali przyjezdni, u których było widać, że chcą jak najszybciej strzelić gola  by później móc narzucić swój styl gry podopiecznym Krystiana Odrobińskiego. W ósmej minucie strzał Nazdryna - Platniskiego wylądował na bocznej siatce łaziskiej bramki, a parę chwil później dośrodkowanie Jurczaka z rzutu wolnego pewnie wybronił Witek, który wychodząc na boisko po raz drugi w wyjściowej jedenastce tego sezonu w ligowym meczu, bez wątpienia  był jedną z najjaśniejszych postaci w  łaziskim teamie,  raz za razem popisując się znakomitymi interwencjami w bramce. Łaziszczanie pierwszą klarowną sytuację do otwarcia wyniku  mieli  w 25 minucie lecz Fabisiak strzelając z rzutu wolnego minimalnie chybił posyłając piłkę obok słupka. Następnie w 34 minucie trójkowa akcja Kaszoka, Jikii oraz Nowaka zakończyła się uderzeniem defensora łaziszczan zza szesnastki gości nad poprzeczkę bramki Majdy, a po 120 sekundach, Witek  wykazał się znakomitym refleksem wybijając piłkę z okienka bramki gdy tę po rzucie wolnym z 22 metrów uderzał Żak.

Sponsorzy i partnerzy klubu