Remis i nerwowa końcówka.

Kolejny punkt zapisali na swoim koncie zawodnicy łaziskiej Polonii bezbramkowo remisując z Dębem Gaszowice w czwartej kolejce Haiz IV Ligi.

Pierwsza odsłona spotkania to wzajemne badanie sił obydwóch zespołów w wyniku czego oglądaliśmy zaciętą walkę w środku boiska co w konsekwencji nie przekładało się na typowe zagrożenia podbramkowe. Co prawda łaziszczanie mogli otworzyć wynik meczu po stałych fragmentach gry, ale w 22 minucie Kaszok nie sięgnął piłki w szesnastce miejscowych  po  dośrodkowaniu Smyli z rzutu rożnego z kolei dwie minuty później ponownie po wrzutce Smyli z narożnika boiska w pole karne, Bajor główkował nad bramkę natomiast przed zejściem na przerwę po silnym uderzeniu Fabisiaka z rzutu wolnego wykonywanego z ponad 20 metrów, Kuczera przeniósł futbolówkę  nad poprzeczką.

Po przerwie gra w dalszym ciągu była wyrównana, ale oglądaliśmy typową wymianę ciosów „akcja za akcję”, pierwsi zaatakowali piłkarze z Gaszowic  jednak po strzale jednego z nich, podopiecznych trenera Odrobińskiego od straty gola uratowała poprzeczka po czym odbita piłka wyszła poza plac gry. Łaziszczanie w drugich 45 minutach częściej szukali okazji ze stałych fragmentów gry, w 63 minucie po kolejnym rzucie wolnym Fabisiak posłał piłkę nad murem rywali lecz na przeszkodzie stanął mu golkiper broniąc z kłopotami strzał środkowego pomocnika Polonii. Następnie w 74 minucie akcją zrewanżował się gaszowicki zespół, ale w ostatecznym rozrachunku Stebel strzelił obok bramki. Po upływie trzech minut bliski zdobycia bramki był Adamczyk, którego płaskie uderzenie niemal z ostrego kąta na piątym metrze wybronił golkiper Dębu. Następnie w 79 minucie Poloniści mieli kolejną stuprocentową sytuację lecz Uniejewski otrzymawszy piłkę w polu karnym od Fabisiaka po wrzutce  z rzutu rożnego, główkował nad poprzeczką bramki miejscowych. Końcówka spotkania dostarczyła nam sporo emocji. Po ostatnich dwóch akcjach łaziszczan, piłkarze z Gaszowic będąc pod dużą presją z impetem ruszyli na połowę Polonistów i przez moment pod bramką Frankego zrobiło się nie dość, że nerwowo to jeszcze niebezpiecznie. W 81 minucie Stebel zagrał wzdłuż bramki do Niećki, który nie trafił w piłkę po czym łaziskim obrońcom udało się ją wybić,  kilka sekund później , Niećko minimalnie chybił strzelając z bliskiej odległości obok słupka, a w 85 minucie po kolejnym zamieszaniu w polu karnym, Franke niemal w pozycji leżącej wybił piłkę po uderzeniu jednego z rywali i tu bez wątpienia należą się słowa uznania dla naszego bramkarza za znakomity refleks, a defensywa łaziskiego zespołu  po zmasowanych atakach gospodarzy  w ostatnich minutach meczu wyszła z opresji obronną ręką.

 

 

4 kolejka Haiz IV Ligi gr. Śląskiej II

25.08.18

Dąb Gaszowice - Polonia Łaziska  0:0

żółte kartki: Sikora, Kwaśniewski, Reguła ( Dąb ), Adamczyk i Franke ( Polonia )

sędzia: Dawid Bukowczan ( Żywiec )

 

składy drużyn

Dąb Gaszowice: Kuczera - Kwaśniewski( 88 Szymura), Reguła, Stebel, Niećko, Sikora, Kravets( 68 Szewczyk), Elias, Orzeł, Szczurek, Mazur

Polonia Łaziska: Franke - Gersok, Moroń( 63 Jikia), Widuch, Kaszok, Fabisiak, Bajor, Adamczyk, Nowak, Smyla[ 67 Habor( 86 Skiba) ], Uniejewski

widzów: 100