Do jaskini lwa.

Bez wygranego seta i bez czołowej zawodniczki, Zofii Stawarskiej, którą kontuzja wyłączyła z gry na trzy lub cztery tygodnie, jadą siatkarki Polonii na mecz do Radzionkowa z MKS-em Sokół. To wyjazd do „jaskini lwa”, gdyż Sokół jest wiceliderem z dorobkiem dwóch zwycięstw, (3:1 z Zorzą Wodzisław oraz 3:2 z MKS-em Świdnica) i wydaje się, że gospodynie są zdecydowanymi faworytkami tej konfrontacji. W sporcie nie ma jednak rzeczy niemożliwych i nie należy stawiać łaziszczanek na przegranej pozycji. Muszą tylko wyrzucić z głowy dotychczasowe przeciwności losu, czyli dwie porażki i kontuzję koleżanki. Z tym rywalem w poprzednim sezonie wprawdzie dwukrotnie przegrały po 1:3, ale w Radzionkowie powalczyły i napędziły miejscowym sporo strachu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by tę niezłą postawę z poprzedniego sezonu powtórzyć i powalczyć o jakąś zdobycz. Najlepiej punktową.

Mecz Sokoła z Polonią rozegrany zostanie w sobotę, 8 października o godzinie 17.00 w hali sportowej MOSiR w Radzionkowie, przy ulicy Knosały 16.