Zabrakło szczęścia, zabrakło czasu.

Gdyby czas meczu piłkarskiego trwał więcej niż przepisowe 90 minut, być może udałoby się zdobyć jeden punkt, a nawet cieszylibyśmy się ze zwycięstwa, niestety los chciał inaczej o czym przekonali się na własnej skórze piłkarze Polonii Łaziska. Nasz zespół szczególnie w drugiej połowie wczorajszej domowej rywalizacji z Podlesianką  Katowice w 13 kolejce IV Ligi gr. śląskiej I  wykazał się na murawie ogromną wolą walki, ale pomimo dużego zaangażowania, w kluczowych momentach zabrakło jeszcze innych czynników: szczęścia, a także skuteczności i czasu.

Mecz z Podlesianką w słoneczne sobotnie popołudnie na Pol-Arenie rozpoczął się od dogodnej sytuacji przyjezdnych. W ósmej minucie z rzutu rożnego dośtodkowywał w pole karne Kędzierski, gdzie w zamieszaniu podbramkowym Marcin Topór obronił uderzenie  Jarnota z bliskiej odległości. Później gra nam się wyrównała, a pierwszy strzał, jaki nasz zespół oddał na bramkę strzeżoną przez Tomanka, było silne uderzenie z dystansu Patryka Widucha w 22 minucie, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W 38 minucie po składnej zespołowej akcji łaziszczan, piłka z lewej flanki została zaadresowana w pole karne gdzie był Kamil Uniejewski, jednak jego strzał głową ładną paradą między słupkami złapał Tomanek. Dwie minuty później Niesyto został nieprzepisowo powstrzymany w polu karnym Polonii przez Artura Terbalyana i arbiter wskazał na „wapno”. Po chwili przyjezdni cieszyli się z prowadzenia, bo rzut karny na gola zamienił Nowotnik.

Podopieczni trenera Daniela Tukaja na drugą połowę wyszli z szatni bardziej zmotywowani i zabrali się do odrabiania strat. W 51 minucie gry na 1:1 pięknego gola zaliczył Dawid Kaszok pokonując bramkarza Podlesianki bezpośrednio z narożnika boiska ze stałego fragmentu gry. Z czasem to Polonia zaczęła wypracowywać więcej sytuacji bramkowych. W 54 minucie Hewlik z boku pola karnego dograł do Kacpra Zawadzkiego, ale ten  obracając się z piłką strzelił obok słupka. Niestety po upływie dziesięciu minut katowiczanie ponownie wyszli na prowadzenie. Nowotnik przytrzymywany przez dwóch naszych defensorów, znalazł małą lukę między nimi i odegrał futbolówkę do Jarnota, a ten sfinalizował całą akcję trafiając do siatki z lewej nogi. W 69 minucie wymiana piłek między Nowotnikiem, a Rosińskim zakończyła się uderzeniem Rosińskiego, ale dobrze w łaziskiej bramce spisał się Marcin Topór pewnie broniąc strzał piłkarza z Katowic. W 72 minucie przyjezdni zdobyli trzeciego gola, a jego autorem był Rosiński, który dostając piłkę po długim podaniu od Kędzierskiego, lobem pokonał wychodzącego z bramki Marcina Topora. Do końcowego gwizdka, drużyna Polonii jeszcze wierzyła, że uda się jej odwrócić losy spotkania, w 76 minucie bliscy strzelenia gola byli Kamil Uniejewski oraz Kamil Lankocz, lecz Tomanek nie dał się zaskoczyć i najpierw z problemami udało mu się obronić uderzenie Uniejewskiego, a po chwili złapał piłkę po strzale Lankocza. W 85 minucie, Polonistom udało się nawiązać kontakt z Podlesianką i zdobyć drugą bramkę. Ładne dogranie Dawida Hewlika z lewej strony boiska w pole karne gości  wykorzystał Kamil Uniejewski trafiając do siatki z kilku metrów. Łaziszczanie im bliżej było końca spotkania jeszcze mocniej okupowali bramkę Podlesianki. W doliczonym czasie gry, po długim zagraniu Dawida Kaszoka z rzutu wolnego ze  środkowej części boiska, Dawid Hewlik główkował w polu karnym, jednak Tomanek ponownie nie dał się zaskoczyć przenosząc piłkę nad poprzeczką. Kilka sekund później ponownie zakotłowało się pod katowicką bramką, ale bramkarz rywali ponownie stanął na posterunku broniąc strzał głową Kamila Uniejewskiego po centrze jednego z naszych zawodników  z rzutu rożnego.

 

 

13 kolejka IV Ligi gr. śląska I

30.10.2021

Polonia Łaziska – Podlesianka Katowice  2:3 ( 0:1 )

bramki dla Polonii: 

Kaszok – 51 min.

Uniejewski – 85 min. ( asysta Hewlik )

 

bramki dla Podlesianki:

Nowotnik – 41 min. ( z rzutu karnego )

Jarnot – 64 min.

Rosiński – 72 min.

 

żółte kartki: Nowotnik, Witas, Brehmer ( Podlesianka )

Sędzia: Jakub Kołodziejczyk ( Bytom )

 

Polonia Łaziska: Topór – Widuch, Kaszok, Terbalyan, Hewlik, Zawadzki, Nowak, Uniejewski,  Popenda( 46 Prochownik ), Lankocz, Polczyk( 87 Tukaj )

Trener: Daniel Tukaj

 

Podlesianka Katowice: Tomanek – Maciej Stachoń, Nowotnik, Łukasz Stachoń, Żemła( 46 Brehmer ), Renner, Witas(  83 Lisiński ), Rosiński, Jarnot( 88 Kawała ), Niesyto, Kędzierski

Trener: Damian Ostrowski