Piłka nożna

O punkty na sztucznej trawie.

Polonia po serii siedmiu meczów bez porażki, dostała zadyszki i w ubiegłą sobotę po spotkaniu z MKS-em Lędziny, opuściła murawę „na tarczy”. Teraz podopieczni Marka Mazura i Michała Majsnera będą chcieli udowodnić, że ta porażka była „wypadkiem przy pracy”. A muszą to zrobić w nietypowych warunkach, gdyż najbliższy rywal, knurowska Concordia gra na sztucznej nawierzchni. Dla łaziszczan nie będzie to nowość, gdyż na boiskach ze „sztuczną trawą” trenują i grają w zimowych okresach przygotowawczych, ale teraz ich „miejscem pracy” są murawy naturalne. Stąd też te warunki będą pewnym handicapem dla Concordii. Concordia po 11 kolejkach plasuje się na 15 miejscu w tabeli z dorobkiem dziewięciu punktów, 16 bramkami strzelonymi oraz 24 straconymi. Jak dotąd, ekipa z Knurowa jest drużyną „obcych boisk”, gdyż na własnym zdobyła tylko trzy „oczka” po trzech remisach. To z kolei jest handicapem drużyny przyjezdnej. A tak swoją drogą, to ciekawe, że stałe treningi na sztucznej nawierzchni nie przynoszą Concordii efektów meczowych.

Spotkanie założycielskie Klubu Sportowego Knurów odbyło się 5 sierpnia 1923 roku. Pierwszym przewodniczącym został Wojnar. Pierwszymi sekcjami były sekcje palanta i tamburynów, a potem piłki nożnej. Rok później klub przeszedł spore zmiany. Patronat objęła Kopalnia Węgla Kamiennego Knurów, a na prezesa powołano Czesława Jakobkiewicza, który zmienił pierwotną nazwę Klubu Sportowego Knurów na: Klub Sportowy Concordia Knurów. W okresie powojennym dwukrotnie zmieniono nazwę na rzecz Górnika. Najpierw w 1950 roku, a w 1966 na Międzyzakładowy Klub Sportowy Górnik Knurów. Pierwsze mecze Concordia rozegrała 1923 roku w rozgrywkach obwodowych. Rok później knurowianie występowali w klasie „C”, po trzech latach awansowali do klasy „B”, a w 1929 roku do klasy „A”. Wybuch wojny przerwał działalność klubu, którą wznowiono po jej zakończeniu. Do rozgrywek Knurów przystąpił w 1945 roku grając w klasie „B”, potem w klasie A, by w sezonie 1950/1951 jako Górnik Knurów, po raz pierwszy w historii awansować do II ligi. Po reorganizacji i grze w lidze międzywojewódzkiej, wrócił do grona drugoligowców sezonie 1957/1958. Po spadku w roku 1960 knurowianie wrócili na zaplecze ekstraklasy w sezonie 1980/1981. Klub z Knurowa uważany był jako zaplecze Górnika Zabrze i dwukrotnie był bliski awansu do najwyższej klasy rozgrywek. Hossa Concordii skończyła się wraz z transformacją ustrojową kraju. W sezonie 2001/2002 Concordia po raz ostatni wystąpiła w III lidze potem spadła do ligi czwartej i wreszcie piątej, by po sezonie 2012/2013 powrócić na łono czwartoligowców. W międzyczasie po raz kolejny zmieniono nazwę klubu na Klub Sportowy Concordia Knurów.

Z Knurowa wywodzi się wielu znakomitych piłkarzy. Jednym z najbardziej znanych wychowanków Jerzy Dudek, a do piłkarskich sław należy również zaliczyć Zygfryda Szołtysika, Piotra Jegora, Henryka Bałuszyńskiego, Henryka Jandudę, czy Alfreda Olka. Dziś prezesem klubu jest Andrzej Michalewicz, a trenerem – Marek Motyka.

Pierwszy zespół Polonii z Concordią grał 16 razy. 12 z drużyną rezerw i czterokrotnie z pierwszym zespołem. W czasach, gdy pierwsza drużyna Knurowa grała w wysokich klasach rozgrywkowych, Polonia miała możliwość gry o punkty z Concordią II. I był to dla niej bardzo niewygodny rywal, gdyż na 12 meczów, wygrała tylko jeden, sześć razy zremisowała i pięciokrotnie przygrywała, przy bilansie bramkowym 20:29. Z Concordią I ten bilans jest korzystniejszy. Z czterech spotkań, oba zespoły wygrały po dwa. Polonia strzeliła sześć goli, Concordia - siedem. Ostatni raz obie drużyny grały ze sobą w sezonie 2009/2010.

 W 11 kolejce rozgrywek Concordia przegrała w Radziechowach z GKS-em 0:3, grając w składzie: Kuczera - Mateusz Mikulski (83 Sikora), Walkowski, Szczurek, Kominiak, Buchalik (70 Lipka), Stebel (57 Bartosiewicz), Górka, Michał Mikulski, Knot (73 Gajek), Zieliński.

Mecz 12 kolejki sezonu 2016/17 rozegrany zostanie w najbliższą sobotę, 15 października o godzinie 11.00 Knurowie, na boisku przy ulicy Ułanów 8.