Wczoraj po południu na stadionie w Turzy Śląskiej, emocje sięgnęły zenitu. W hitowym pojedynku przedostatniej kolejki IV Ligi gr. Śląskiej II, Polonia zmierzyła się z Unią Turza Śląska. Mecz jak przystało na Hit sezonu 2022/2023 w grupie drugiej nie zawiódł. Szybkie tempo, wysoki poziom, wiele zwrotów akcji oraz cztery strzelone gole obejrzeli bardzo licznie zgromadzeni na trybunach Kibice.
Spotkanie z wielkim animuszem rozpoczęli Gospodarze, którzy w odróżnieniu od łaziszczan będąc pod silną presją ze strony swoich Fanatyków szybko chcieli zdobyć bramkę by mieć sytuację pod kontrolą, ale Podopieczni Trenera Piotra Mrozka wysoko zawiesili poprzeczkę Rywalom i po blisko półgodzinie wyrównanej walki ze wskazaniem na zespół z Turzy, w ciągu trzech minut Zawodnikom Seweryna Gancarczyka zapadł się grunt pod nogami. W 28 minucie po faulu jednego z Przeciwników na Bartoszu Waśkiewiczu, z rzutu wolnego z ponad 20 metrów do siatki trafił Daniel Fabisiak, a w 31 minucie po przejęciu piłki na połowie Unii przez Dawida Kaszoka, ta trafiła najpierw do Nikolasa Wróblewskiego, który początkowochcąc oddać strzał, ucierpiał w starciu z Marcinem Musiołem, a po chwili z pomocą przyszedł Mu nieobstawiony przez Rywali, Bartosz Waśkiewicz strzelając na 2:0 i po pierwszej odsłonie w Turzy zapachniało nam niespodzianką.
Po zmianie stron z każdą kolejną upływającą minutą pomimo dużego zaangażowania oraz walki Polonistów przy dwubramkowym prowadzeniu, zaczęła narastać przewaga bardzo mocno zdeterminowanych Zawodników z Turzy Śląskiej, którzy od 63 minuty po kontaktowym golu Mateusza Danieluka nabrali wiatru w żagle spychając łaziszczan do defensywy. Im bliżej było końca spotkania, w polu karnym Polonii, robiło się coraz to goręcej i to nie tylko od mocno grzejącego przez cały mecz słońca, a Dawid Stambuła szczególnie w ostatnich minutach momentami wyczyniał cuda między słupkami łaziskiej bramki. My nie mogliśmy wyjść z podziwu na widok umiejętności oraz poświęcenia naszego Bramkarza, a miejscowi z kolei wręcz łapali się za głowy nie dowierzając w to, ile sytuacji w krótkim odstępie czasu zmarnowali Piłkarze z Turzy. Jednak w ostatniej sekundzie spotkania, Rywalom dopisało szczęście, bo gola na 2:2 przypieczętowującego Mistrzostwo turzan w gr. II i awans do Baraży o III Ligę strzelił po zamieszaniu w polu karnym, Kamil Kucharski. My choć czujemy niedosyt po tym meczu to z perspektywy całego sezonu ( choć pozostała jeszcze jedna Kolejka do rozegrania ) możemy być z naszych Piłkarzy naprawdę dumni, za ich postawę, charakter, ogromne zaangażowanie i ambicję. Co ciekawe, siedem lat temu, w sezonie 2015/2016 również z Unią Turza Śląska do samego końca walczyliśmy o zwycięstwo gr. II i chociaż Rywale zostali Mistrzem, a później dostali się do III Ligi to nie byli w stanie znaleźć patentu na łaziską drużynę ( wygrana Polonii u siebie w Rundzie Jesiennej 3:0 i remis 1:1 w Turzy na Wiosnę ). Teraz historia nam się powtórzyła, bo również Jesienią w Łaziskach Górnych, Polonia cieszyła się z wygranej 4:2, a w Rundzie Wiosennej na boisku w Turzy rywalizacja zakończyła się wynikiem remisowym ). Co prawda na szczegółowe podsumowanie całych tegorocznych rozgrywek ligowych przyjdzie jeszcze czas, to już teraz możemy się cieszyć z Wicemistrzostwa oraz pochwalić się, że Polonia wtym sezonie spośród wszystkich 32 drużyn naszej IV Ligi ma najlepszą defensywę, bo straciła najmniej bramek.
29 Kolejka IV Ligi gr. Śląskiej II
3.06.2023
Unia Turza Śląska – Polonia Łaziska Górne 2:2 ( 0:2 )
Bramki dla Unii:
Danieluk – 63 min.
Kucharski – 90+5 min.
Bramki dla Polonii:
Fabisiak – 28 min.
Waśkiewicz – 31 min. ( asysta Wróblewski )
Żółte kartki: Wala, Musiolik ( Unia ) oraz Stambuła ( Polonia )
Sędzia: Mariusz Goriwoda ( Zabrze )
Unia Turza Śląska: Musioł – Staniczek( 46 Witkowski ), Musiolik( 81 Gałecki ), Mazur, Kucharski, Danieluk, Jary, Ballo, Barteczko( 27 Woś ), Wala, Benvindo
Trener – Seweryn Gancarczyk
Polonia Łaziska Górne: Stambuła – Gersok, Nowara, Terbalyan, Widuch, Kaszok, Fabisiak( 83 Buchczik ), Waśkiewicz, Wróblewski( 89 Staniucha ), Polczyk, Rutkowski
Trener – Piotr Mrozek