Siódme spotkanie ligowe z rzędu bez porażki odnotowali piłkarze łaziskiej Polonii, którzy wczoraj przed własną publicznością w pięknym stylu wysoko pokonali zespół Sparty Lubliniec w ramach 25 kolejki Haiz IV Ligi.
Przez cały mecz warunki gry na murawie dyktowali podopieczni Krystiana Odrobińskiego, którzy raz za razem stwarzali sytuacje strzeleckie z czego cztery z nich zakończyły się celnymi trafieniami. Zanim jednak Poloniści rozwiązali worek z bramkami to do siatki pierwsi trafili rywale. W szóstej minucie po centrze jednego z graczy przyjezdnych, piłkę w siatce uderzeniem głową zdobył Kosiński. Ten gol nieco ostudził mocno rozpędzonych gospodarzy, którzy do wyrównania doprowadzili w 14 minucie. Po wymianie piłek między Fabisiakiem i Mazurkiem, lublinieckiego golkipera pokonał środkowy pomocnik łaziszczan. Od tego momentu Poloniści rozpoczęli istny szturm na bramkę spartan. W 18 minucie bardzo bliski szczęścia był Moroń jednak po dośrodkowaniu jednego z partnerów z drużyny, futbolówka po strzale łaziskiego stopera odbiła się od poprzeczki po czym golkiper przyjezdnych cudem wybił ją na rzut rożny. Po upływie dwóch minut Polonia podwyższyła rezultat na 2:1, wówczas po zagraniu Badury gola zdobył Smyla. W minucie 26 swoją okazję miał Frąckowiak jednak po wrzutce Mazurka, łaziskiego napastnika uprzedził bramkarz gości broniąc strzał pomocnika Polonii. Chwilę później Uniejewski strzałem głową posłał piłkę obok słupka natomiast w 30 minucie padł gol na 3:1. Widuch podaniem ze środka obsłużył Badurę, ten uciekł obrońcom i gdy tylko znalazł się na 20 metrze , wysokim lobem pokonał wychodzącego mu naprzeciw bramkarzowi przyjezdnych. Trzy minuty później kolejna składna akcja miejscowych zakończyła się strzałem Fabisiaka jednak jego zamiary wyczuł golkiper Sparty i złapał piłkę . W 35 minucie było już 4:1 dla Polonistów, a gola po akcji ze Smylą zdobył Mazurek. Do przerwy łaziszczanie wypracowali jeszcze dwie sytuacje, ale futbolówka nie znalazła drogi do bramki.