Kanonada rezerw.

Dziś wczesnym przedpołudniem na stadionie w Woli, drugi zespół Polonii prowadzony przez trenera Sebastiana Hendla rozegrał mecz w ramach 3 kolejki tyskiej Klasy B z rezerwami Sokoła Wola. Spotkanie zakończyło się  wysokim zwycięstwem młodych łaziszczan 6:0 po dwóch bramkach  Justa oraz po jednym trafieniu Matury, Prochownika, Nowaka i Wronko.

 

3 kolejka Klasa B Tychy

Sokół II Wola - Polonia II Łaziska 0:6 ( 0:2 )

Ciężko wywalczone pierwsze zwycięstwo.

Piłkarze Polonii w trzeciej kolejce Haiz IV ligi zainkasowali w tym sezonie pierwszy komplet punktów wygrywając na PolArenie z MKS-em Myszków. Zwycięstwo cieszy, ale jak mówi  słynne powiedzenie „ Sukces rodzi się w bólach” i właśnie wczoraj podopieczni trenera Krystiana Odrobińskiego odnieśli tego skutki gdyż z powodu kontuzji boisko musiało opuścić troje łaziskich piłkarzy kolejno  Kruk, Uniejewski oraz Smyla, którym już teraz życzymy szybkiego powrotu do pełni sił i rywalizacji na murawie. Ponadto absolutny debiut zanotował kolejny nowy nabytek Polonii, wychowanek GKS-u Katowice – Bartosz Suszek.

 

 

Pierwszą połowę z rozmachem rozpoczęli Poloniści, w 8 minucie po akcji Mazurka na lewym skrzydle piłkę otrzymał Fabisiak, który kończąc ją strzałem trafił w golkipera myszkowian.  60 sekund później łaziszczanie mieli okazję ze stałego fragmentu gry, wtedy nad poprzeczką z rzutu wolnego po uderzeniu z 20 metrów piłkę przeniósł Gielza. Po chwili gra się wyrównała i od 16 minuty do głosu doszli przyjezni, najpierw Gocyk okazał się lepszy w starciu z Pstusiem w sytuacji sam na sam   natomiast w 20 minucie łaziski golkiper ponownie stanął na wysokości zadania i nie dał szans jednemu z myszkowskich piłkarzy broniąc jego strzał z 14 metrów w długi róg bramki. W 31 minucie Polonia objęła prowadzenie, po dośrodkowaniu Fabisiaka w szesnastkę rywali  dwóch łaziskich napastników było na pozycji spalonej, jednak w tej sytuacji sprytem wykazał się Moroń, który będąc z tyłu wyskoczył do piłki i strzałem z 6 metrów przy bliższym słupku umieścił ją w siatce Bensza notując tym samym pierwszego gola w barwach łaziskiego zespołu. Od tego momentu goście nieco podkręcili tempo i szukali wyrównującą bramkę i po kontrze Andrzejewski, który w spotkaniu był najgrożniejszym z myszkowskich graczy po raz drugi znalazł się w sytuacji sam na sam z Gocykiem jednak i tu nie znalazł sposobu by pokonać  świetnie dysponowanego tego dnia łaziskiego bramkarza. W doliczonym czasie pierwszej części gry Poloniści zdobyli przysłowiowego gola do szatni gdy przy linii autowej piłkę wyłuskał Mazurek, następnie wykonał zwód ogrywając obrońcę MKS-u, zagrał na wolne pole do Frąckowiaka, któremu wystarczyło tylko dopełnić formalności i posyłając piłkę do siatki tuż obok Bensza podwyższył wynik na 2:0.

Polonia - MKS Myszków 2:1.

3 kolejka Haiz IV Ligi gr. 1

 

Polonia Łaziska - MKS Myszków  2:1 ( 2:0 )

bramki

Polonia: Moroń - 31 min., Frąckowiak - 45+1 min.

MKS Myszków: Andrzejczak - 80 min. z rzutu karnego

 

żółte kartki: Widuch i Uniejewski ( obaj Polonia ) oraz Bąk, Bensz, Andrzejewski i Surdacki ( MKS Myszków )

czerwone kartki:  Bąk ( za drugą żółtą ) i Surdacki ( za drugą żółtą ) - obaj z MKS-u Myszków

 

Polonia Łaziska: Gocyk - Gersok, Widuch, Kruk( 11 Moroń), Mazurek, Frąckowiak( 60 Łęszczak), Gielza, Smyla( 85 Nowak), Fabisiak, Badura( 77 Suszek), Uniejewski( 68 Otrzonsek)

 

MKS Myszków: Bensz - Jaromin, Surdacki, Bąk, Braksator, Zdanowski( 60 Rosochacki), Mokwiński( 64 Starczewski), Pstuś, Mizgała( 87 Sychowicz), Skwarczyński( 74 Nowakowski), Andrzejewski

 

Widzów 130

 

Szczegółowy opis meczu wkrótce.

 

 

Do trzech razy sztuka.

Karuzela ligowa powoli zaczyna się nam rozkręcać, przed nami już trzecia kolejka  Haiz IV ligi. W ostatnich spotkaniach, piłkarze Polonii  nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa i w nadchodzący weekend staną przed kolejną szansą na zdobycie pierwszego ligowego zwycięstwa. W sobotę na  PolArenę przyjeżdża drużyna MKS-u Myszków, z którą  łaziszczanie mieli okazję zmierzyć się w sezonie 2010/2011 na szczeblu trzecioligowym.

 

 

Myszkowski klub założony został 17 stycznia 1947 roku. Funkcjonował pod różnymi nazwami: Jedność Myszków, Kombajn Myszków, Stal Myszków, Papiernik Myszków, Krisbut Myszków, MŻKS Myszków, KS Myszków i obecnie MKS Myszków. Założycielami klubu byli m.in. Aleksander Szteinhagen, Czesław Lipowski, Aleksander Flak, Jan Merta, Tadeusz Garas, Henryk Madej i Kazimierz Męcik. 

 

Od początku działała sekcja piłki nożnej. W latach 50. powołano sekcje: motorową, lekkoatletyczną, strzelecką. W latach 60. wszystkie sekcje, oprócz piłki nożnej, zostały ze względu na brak pieniędzy na ich prowadzenie zlikwidowane. W 1962 r. klub przekształcony został w Międzyzakładowy Klub Sportowy, który 10 lat później został rozwiązany. 

 

Złote lata klubu rozpoczynają się w 1989 r. Drużyna wywalcza kolejne awanse, by w 1993 r. występować już w III lidze, jako Papiernik Myszków. Dzięki sponsorowi Krzysztofowi Czyżowi, którego pieniądze pozwalają na wzmocnienie kadrowe zespołu. Od 1995 r. klub występuje w II lidze jako Krisbut/Papiernik Myszków. W 1997 r. jest o włos od awansu do ekstraklasy. Później ze sponsoringu wycofuje się Krzysztof Czyż. Dochodzi do fuzji z Zielonymi Żarki, ale na krótko. Kolejne lata to degradacja ligowa. W efekcie zespół kończy w IV lidze. W sezonie 2009/2010  MKS Myszków awansował do III ligi, ale ze względu na problemy finansowe musiał wycofać się z rozgrywek i od kolejnego sezonu występował w klasie okręgowej. Obecnie drużyna MKS-u gra w IV lidze. 

 

 

Obydwa zespoły w meczach o punkty spotkały się dwukrotnie w trzeciej lidze sezonu 2010/2011. W Łaziskach, Polonia wygrała 2:1 natomiast w rewanżu lepsi okazali się myszkowscy piłkarze wygrywając 3:0.

 

 

Trzeci mecz między Polonią Łaziska i MKS-em Myszków zostanie rozegrany w sobotę, 26 sierpnia o godz. 17:00 na Stadionie Miejskim w Łaziskach Górnych. Kibiców serdecznie zapraszamy.

 

zdjęcie udostępnionie dzięki uprzejmości strony:https://www.facebook.com/zpasjaofotografii/

Inauguracja rezerw na remis.

Dzisiaj rundę jesienną  w tyskiej Klasie B sezonu 2017/2018  rozpoczęli piłkarze rezerw Polonii, którzy w meczu drugiej kolejki ligowej( tydzień temu pauza z powodu wycofania się LKS-u Mizerów) na bocznym boisku stadionu miejskiego w Łaziskach zmierzyli się z drugim zespołem ZET-u Tychy. Mecz zakończył się rezultatem remisowym 3:3, a gole dla łaziskiej drużyny zdobyli: dwukrotnie Just i raz Piwoński.

 

2 kolejka Klasy B Tychy

20.08.2017

Polonia II Łaziska - ZET II Tychy  3:3 ( 2:2 )

bramki: Just - 3 min., 41 min.

            Piwoński -  85 min.

 

skład Polonii II: Tabacki, Nierada, Botor( 61 Witek), Fuchs, Leżok( 61 Piwoński), Rafał Nierząd, Karol Nierząd, Nowak ( 46 Ciałoń), Just( 46 Brożyna), Prochownik, Matura( 46 Pitrasz) 

Wyrównany mecz i pechowa porażka.

Przed pierwszym gwizdkiem wyjazdowego spotkania piłkarzy Polonii z Ruchem Radzionków w drugiej kolejce Haiz IV ligi  trudno było wskazać faworyta tej potyczki. Zapewne część fanatyków jednej jak i drugiej drużyny spodziewała się wyrównanej i pełnej emocji rywalizacji,obfitującej w szybkie zwroty akcji oraz walki od pierwszej do ostatniej minuty.Taki scenariusz miał miejsce wczoraj na stadionie w Bytomiu-Stroszku.

 

 

Jako pierwsi zaatakowali łaziszczanie, którzy w pierwszym kwadransie gry stworzyli dwie okazje by otworzyć wynik w tym meczu. Najpierw w szóstej minucie po kontrataku Mazurek zagrał  na lewe skrzydło do będącego na wolnej pozycji Gielzy, za pierwszym razem po przelobowaniu golkipera miejscowych przez łaziskiego snajpera piłkę z linii bramkowej w ostatnim momencie wybił Staszowski zaś przy drugiej próbie zakończonej strzałem Polonisty z bliskiej odległości futbolówkę pewnie wyłapał Kucharski. Z kolei w 14 minucie okazję do zdobycia gola miał Fabisiak lecz po jego strzale z dystansu piłka po rykoszecie obrońcy Ruchu wyszła na rzut rożny. Przez kolejne  minuty na murawie oglądaliśmy zaciętą walkę o piłkę obu zespołów głównie w środkowej strefie boiska, jednak obyło się bez klarownych sytuacji,które mogłyby się zakończyć zdobyciem bramki aż do 25 minuty, wtedy po podaniu ze środka boiska futbolówka przeszła między dwoma łaziskimi defensorami  i trafiła pod nogi Wojsyka, którego w polu karnym nieprzepisowo powstrzymał Uniejewski i arbiter podyktował dla gospodarzy rzut karny, którego na gola minutę później zamienił Trzcionka. Po trzech minutach  radzionkowianie mogli zdobyć drugiego gola  kiedy po dośrodkowaniu  Trzcionki, Uniejewski wybił futbolówkę z linii bramkowej. W rewanżu, podopieczni trenera Odrobińskiego odpowiedzieli w 34 minucie ze stałego fragmentu gry, wówczas po strzale z rzutu wolnego wykonywanym przez Smylę, piłka wylądowała w rękawicach golkipera gospodarzy. Jeszcze przed przerwą ponownie Smyla oddał strzał z okolicy szesnastki miejscowych jednak futbolówka po drodze otarła się jeszcze od jednego z obrońców „Cidrów” i wyszła na róg.

Sponsorzy i partnerzy klubu