"Myślę, że z przebiegu meczu zasłużyliśmy na to zwycięstwo".

Wypowiedź trenera Daniela Tukaja po zwycięstwie z Przemszą Siewierz na inaugurację rundy wiosennej w IV Lidze gr. Śląskiej I:

 

Myślę, że z przebiegu meczu zasłużyliśmy na to zwycięstwo i uważam także, że wynik odzwierciedla  to co działo się na boisku. Co do przebiegu meczu to w pierwszej fazie wyszliśmy zbyt bojaźliwie na mecz i przeciwnik osiągnął optyczną przewagę. Wynikało to z naszych prostych strat piłki. Jednak po upływie 20 minut udało nam się opanować sytuację na boisku i z minuty na minutę coraz bardziej nasze akcje były groźniejsze przed bramką Przemszy. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:0. 

W drugich 45 minutach  już bezapelacyjnie dominowaliśmy na boisku i na pewno stworzyliśmy sobie o wiele więcej sytuacji niż strzeliliśmy bramek. Gratuluję dzisiaj  drużynie zwycięstwa, jest to nagroda za ciężko i dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Musimy jednak pamiętać, że to zwycięstwo przybliża nas tylko do utrzymania, a droga jest jeszcze daleka. Co do drużyny Przemszy to życzę im powodzenia i podobnie jak nam,  utrzymania w czwartej lidze.

 

źródło zdjęcia: Przemsza Siewierz

Znakomite otwarcie Wiosny. Przemsza - Polonia 1:4.

To był najbardziej wymarzony początek wiosny, na który wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością. W sobotę, na inaugurację rundy wiosennej w pierwszej gr. śląskiej IV Ligi, nasi piłkarze z przytupem  zwyciężyli na sztucznej murawie boiska w Myszkowie 4:1 z Przemszą Siewierz.

Początek spotkania w wykonaniu naszej drużyny był dosyć niemrawy i z początku siewierzanie mieli optyczną przewagę na placu gry. Dopiero po 20 minutach, Polonia zaczęła opanowywać sytuację i z minuty na minutę przeprowadzała coraz groźniejsze akcje. Jedna z nich w pierwszej części gry zakończyła się strzeleniem gola. W 33 minucie po próbie dośrodkowania Błażeja Prochownika, piłka odbiła się od jednego z rywali po czym trafiła ona pod nogi Kamila Uniejewskiego, który pokonał bramkarza Przemszy strzelając mocno zza pola karnego niemal w okienko. 

Urodziny Dawida Hewlika.

Dzisiaj kolejną rocznicę urodzin świętuje napastnik naszej drużyny - Dawid Hewlik. Z tej okazji życzymy mu w szczególności dużo zdrowia, a także pomyślności, szczęścia, wielu powodów do radości z gry w barwach Polonii Łaziska oraz wytrwałości w dążeniu do wyznaczonych celów na ścieżce sportowej i w życiu prywatnym.

 

Wszystkiego Najlepszego !!!

Czas zainaugurować Rundę Wiosenną. Przed meczem z Przemszą Siewierz.

W nadchodzący weekend  piłkarze Polonii Łaziska zainaugurują rundę rewanżową sezonu 2020/2021 w pierwszej grupie śląskiej IV Ligi. Nasza drużyna w swoim pierwszym wiosennym pojedynku o ligowe punkty zmierzy się na wyjeździe z Przemszą Siewierz.

Siewierzanie w rundzie jesiennej rozgrywek, w szesnastu rozegranych spotkaniach zdobyli w sumie  19 punktów, a ich bilans to: 5 zwycięstw, 4 remisy i 7 porażek. W roli gospodarza,  najbliższy rywal Polonistów zanotował kolejno:  jedno zwycięstwo, dwa remisy i pięć porażek zdobywając łącznie pięć punktów.

Zakończenie Jesieni w marcowym słońcu.

W sobotę, 6 marca w bardzo sprzyjających warunkach i pięknej słonecznej aurze, piłkarze Polonii Łaziska w zaległym spotkaniu rundy jesiennej z  16 kolejki IV ligi pierwszej grupy śląskiej  podejmowali na własnym boisku wzmocniony w przerwie zimowej kilkoma bardzo dobrymi zawodnikami MKS Myszków, a w naszych barwach zadebiutowali obrońcy: Artur Terbalyan, Mateusz Nowara  oraz młodzieżowiec Mikołaj Polczyk

W pierwszej odsłonie meczu, nasza drużyna pokazała nam się tak jakbyśmy sobie tego życzyli tzn. prowadziła bardzo dokładną, dynamiczną i pomysłową grę dzięki czemu miała to spotkanie pod kontrolą i co najważniejsze stworzyła ona kilka sytuacji bramkowych. Już w drugiej minucie po ładnej akcji Ireneusz Badura silnie uderzył w kierunku bramki przyjezdnych, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Następnie po groźnym zamieszaniu w polu karnym MKS-u, piłkę na szesnastym metrze  udało się wyłuskać Danielowi Fabisiakowi, ale strzał naszego środkowego pomocnika okazał się nieskuteczny, bo piłka przeszła obok słupka. Z czasem bardzo aktywni na placu gry Poloniści zaczęli coraz częściej przemieszczać się na połowę rywali. W minucie piętnastej nastąpiła w naszych szeregach nieprzyjemna chwila, bo Mateusz Mazurek po przechwycie piłki, minął obrońcę i wychodząc na „sam na sam” z Kucharskim, ofensywny gracz łaziskiej drużyny w pewnym momencie upadł na murawę doznając kontuzji mięśnia dwugłowego i niestety jak się okazało po paru chwilach, nasz zawodnik nie mógł już kontynuować dalszej gry i na boisku zastąpić go musiał Bartosz Szojda. Sytuacja z 15 minuty nie wybiła z rytmu podopiecznych Daniela Tukaja i grali dalej „swoje” stwarzając kolejne okazje. W 18 minucie przed kolejną szansą na gola stanął Daniel Fabisiak, który strzelał z bocznej strefy boiska jednak bramkarz z Myszkowa stanął mu na przeszkodzie przenosząc futbolówkę nad poprzeczką. 24 minuta gry to trójkowa akcja Błażej Prochownika, Ireneusza Badury i Kamila Uniejewskiego, w której nasz stoper oddaje strzał, no ale w tej sytuacji golkiper MKS-u stanął na wysokości zadania łapiąc piłkę w swoje rękawice. W minucie 35 myszkowanie po raz pierwszy zagrozili naszemu zespołowi, ale skończyło się na strachu, bo z 16 metrów bardzo silnie, jednak nieskutecznie uderzał na bramkę Rafała Franke, Marchewka. W 38 minucie rajd Ireneusza Badury zakończył się uderzeniem piłki wzdłuż bramki, która po drodze minęła jeszcze słupek i wyszła na aut. Końcówka pierwszej połowy to dwa groźne strzały rywali po rzutach rożnych, ale na szczęście bez straty gola dla gospodarzy.

Sponsorzy i partnerzy klubu