Na zakończenie długiego, majowego weekendu, podopieczni trenera Piotra Mrozka odrobili ligowe zaległości podejmując we wtorkowe przedpołudnie na własnym stadionie Przemszę Siewierz w spotkaniu z 19 kolejki Zina IV Ligi gr. śląskiej I. Pierwsza połowa w wykonaniu naszych zawodników nie należała do najlepszych,a do tego już od 4 minuty, Polonia musiała zacząć odrabiać straty po tym jak do siatki strzałem głową trafił Burczyk dobijając futbolówkę odbitą od poprzeczki po wcześniejszym uderzeniu z dystansu innego z piłkarzy Przemszy.
Na drugą połowę, Gospodarze wyszli z szatni odmienieni niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Polonia od początku zaprezentowała nam na placu gry pokaz swojej siły ( której nie zakłóciła nawet sytuacja kiedy Stambuła obronił rzut karny wykonywany przez Piotra Załuskiego ) i rozniosła drużynę z Siewierza aplikując jej aż cztery gole. Swój festiwal strzelecki, nasza drużyna rozpoczęła od wyrównującego gola w 53 minucie po tym jak, Piotr Załuski powalczył na lewym skrzydle, wpadł w pole karne i zgrał piłkę do Kamila Uniejewskiego, który sfinalizował akcję trafiając z woleja w samo okienko. Z każdą kolejną minutą, Poloniści zaczęli nabierać coraz większej pewności siebie na boisku konstruując kolejne akcje by wyjść na prowadzenie i mieć większą kontrolę nad tym meczem.