Zabrakło szczęścia, zabrakło czasu.

Gdyby czas meczu piłkarskiego trwał więcej niż przepisowe 90 minut, być może udałoby się zdobyć jeden punkt, a nawet cieszylibyśmy się ze zwycięstwa, niestety los chciał inaczej o czym przekonali się na własnej skórze piłkarze Polonii Łaziska. Nasz zespół szczególnie w drugiej połowie wczorajszej domowej rywalizacji z Podlesianką  Katowice w 13 kolejce IV Ligi gr. śląskiej I  wykazał się na murawie ogromną wolą walki, ale pomimo dużego zaangażowania, w kluczowych momentach zabrakło jeszcze innych czynników: szczęścia, a także skuteczności i czasu.

Mecz z Podlesianką w słoneczne sobotnie popołudnie na Pol-Arenie rozpoczął się od dogodnej sytuacji przyjezdnych. W ósmej minucie z rzutu rożnego dośtodkowywał w pole karne Kędzierski, gdzie w zamieszaniu podbramkowym Marcin Topór obronił uderzenie  Jarnota z bliskiej odległości. Później gra nam się wyrównała, a pierwszy strzał, jaki nasz zespół oddał na bramkę strzeżoną przez Tomanka, było silne uderzenie z dystansu Patryka Widucha w 22 minucie, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W 38 minucie po składnej zespołowej akcji łaziszczan, piłka z lewej flanki została zaadresowana w pole karne gdzie był Kamil Uniejewski, jednak jego strzał głową ładną paradą między słupkami złapał Tomanek. Dwie minuty później Niesyto został nieprzepisowo powstrzymany w polu karnym Polonii przez Artura Terbalyana i arbiter wskazał na „wapno”. Po chwili przyjezdni cieszyli się z prowadzenia, bo rzut karny na gola zamienił Nowotnik.

Przed meczem z Podlesianką Katowice.

Przed nami 13 seria spotkań IV Ligi gr. śląskiej I, w której piłkarze łaziskiej Polonii podejmować będą na Pol-Arenie  tegorocznego beniaminka czyli Podlesiankę Katowice.

Drużyna Podlesianki w sezonie 2020/2021 uzyskała awans do IV Ligi, zostając najpierw Mistrzem Ligi Okręgowej gr. IV -  I ( Katowice ) , a następnie najlepszym zespołem grupy mistrzowskiej w tej klasie rozgrywkowej gr. IV katowicko - sosnowieckiej. Po dwunastu rozegranych meczach piłkarskiej jesieni obecnego sezonu, katowiczanie plasują się na piątej lokacie w tabeli z dorobkiem 22 punktów, na które składa się bilans 7 zwycięstw,1 remisu,  4 porażek oraz stosunku bramek 34:27. Nasi przeciwnicy w poprzedni weekend dopisali na swoje konto trzy punkty po domowej wygranej 4:1 ze Śląskiem Świętochłowice.

Daniel Tukaj: Wygraną zawdzięczamy naszej determinacji i zaangażowaniu, a także naszej skuteczności.

Wypowiedź trenera Daniela Tukaja po niedzielnym zwycięstwie ze Szczakowianką Jaworzno w 12 kolejce ligowej:

 

Przed meczem wiedzieliśmy jaką siłą ofensywną dysponuje  drużyna Szczakowianki. W założeniach przedmeczowych chcieliśmy oddalić grę od naszej bramki, do końca się to nie udało, bo straciliśmy dwa gole. Jednak cel został osiągnięty, gdyż zdobyliśmy trzy punkty. Trzeba przyznać, że bardzo dobrze rozpoczęliśmy ten mecz. Szczególnie pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, gdzie przede wszystkim byliśmy skuteczni, dzięki czemu schodziliśmy na przerwę z dwubramkową przewagą. Niestety bramka stracona na początku drugiej połowy dała troszeczkę wiatru w żagle drużynie przeciwnika, my natomiast staraliśmy się grać z kontry i jedna z nich zakończyła się sukcesem. Drużyna gospodarzy nie dała za wygraną i zdobyła bramkę na 3:2 co doprowadziło do nerwowej końcówki. Wygraną zawdzięczamy naszej determinacji i zaangażowaniu, a także naszej skuteczności.

Duże emocje, dobra gra i trzy punkty zdobyte w Jaworznie.

W niedzielne popołudnie piłkarze Daniela Tukaja wywalczyli niezwykle ważne zwycięstwo, pokonując na ciężkim terenie w Jaworznie,  Szczakowiankę 3:2 w 12 serii spotkań IV Ligi gr. śląskiej I. Dla obu drużyn stawka tego pojedynku była bardzo duża. Polonia walczy o zajęcie w klasyfikacji   bezpiecznego miejsca na koniec jesieni, a gospodarze z kolei mieli chrapkę  na wskoczenie po tym meczu do pierwszej „czwórki” w ligowej tabeli.

Łaziszczanie, w szeregach których zadebiutował od pierwszej minuty Kamil Lankocz, weszli w ten mecz doskonale, wzorowo wywiązując się z nakreślonych założeń taktycznych. Najpierw strzelili oni dwa gole, a później kontrolowali grę aż do przerwy nie dając pola popisu graczom z Jaworzna. W 15 minucie pierwszą bramkę zdobył Dawid Kaszok, wykorzystując podanie od Kamila Uniejewskiego po wcześniejszym dośrodkowaniu  przez jednego z naszych piłkarzy z rzutu wolnego, a na 2:0 w 21 minucie podwyższył Ireneusz Badura umieszczając piłkę w siatce strzałem głową po tym jak ta odbiła się w murze od jednego z rywali po uderzeniu Daniela Fabisiaka z rzutu wolnego. Korzystny wynik do przerwy wywołał u nas  pozytywne wrażenia, ale oczywistym było to, że jaworznianie od pierwszych sekund drugiej odsłony zaczną częściej atakować i szukać okazji do tego by szybko nawiązać kontakt z Polonią. W 50 minucie na 1:2 bramkę zdobył Sewerin. Gol kontaktowy sprawił, że zespól trenera Cygnara coraz lepiej zaczął radzić sobie na murawie, a nasi zawodnicy wycofali się do defensywy. Nie trwało to jednak długo, bo choć miejscowi dłużej utrzymywali się przy piłce, to w 60 minucie Polonistom udało się zdobyć trzecią bramkę. Po kontrataku, Kacper Zawadzki wyłożył piłkę z prawej strony boiska  do niekrytego w polu karnym Dawida Hewlika, a ten ładnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Gargasza i było 3:1. Z każdą następną upływającą sekundą  dało się zauważyć, że atmosfera na boisku jak i poza nim robiła się coraz bardziej napięta, a „Drwale”  rzucili się w pogoń za wynikiem by jeszcze odrobić straty i tak w 88 minucie drugą bramkę dla jaworznian zdobył Chrabąszcz silnie strzelając z rzutu wolnego nad murem Polonii i obok wyciągniętego jak struna Marcina Topora, któremu niewiele brakło by zatrzymać to uderzenie. Końcowe sekundy gry były ogromnym szturmem  rywali na bramkę Marcina Topora, ale nasz zespół wytrzymał tę presję i zachował większy spokój w defensywie dzięki czemu jaworznianom nie udało się już skarcić Polonii po raz trzeci by wyszarpać jej dwa punkty z rąk.

Urodziny Patryka Widucha.

Dzisiaj kolejną rocznicę urodzin świętuje wychowanek naszego klubu - Patryk Widuch. Życzymy mu przede wszystkim dużo zdrowia, a także szczęścia,  pomyślności, spełnienia marzeń, wielu udanych występów na boisku w barwach łaziskiej Polonii oraz zrealizowania swoich planów w życiu osobistym.

Wszystkiego Najlepszego !!!

Przed meczem ze Szczakowianką Jaworzno.

W zbliżającej się dwunastej kolejce piłkarskiej IV Ligi gr. śląskiej I, zespół Polonii Łaziska czeka wyjazdowy pojedynek ze Szczakowianką  Jaworzno.

Jaworznianie w poprzednim sezonie zajęli w tabeli dziesiątą pozycję, a ich bilans we wszystkich rozegranych spotkaniach wyniósł kolejno: 41 punktów, 12 zwycięstw, 5 remisów, 15 porażek, 54 bramki zdobyte i 66 straconych. Obecnie popularni „Drwale” legitymują się następującym dorobkiem po jedenastu kolejkach rundy jesiennej 2021/2022:  20 punktów, 6 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki oraz stosunek bramek 26:15 dzięki czemu plasują się oni na piątym miejscu w całej stawce. Szczakowianka w poprzednim meczu, zwyciężyła na wyjeździe ze Śląskiem Świętochłowice 6:2.

Sponsorzy i partnerzy klubu