Opinia trenera Piotra Mrozka po zwycięstwie nad Przemszą Siewierz w zaległym meczu 19 kolejki Zina IV Ligi gr. śląskiej I:
Był to mecz z gatunku o dużym obciążeniu psychicznym, i myślę, że to było najbardziej kluczowe. Zresztą było to widać w pierwszej połowie po rywalu. Rywal nas na pewno zaskoczył. Zaskoczył nas agresywnością, pomysłem na grę za co duży szacunek dla nich. Na drugą połowę trzeba było wyjść z szatni, wyszarpać to zwycięstwo co udało nam się osiągnąć, bo w końcu pokazaliśmy Mega Charakter pomimo trudności jakie nas spotykały, bo trzeba tu podkreślić to, że nie udało nam się wykorzystać rzutu karnego. Mamy z tymi karnymi problem, ale jest to też odzwierciedlenie stanu psychicznego zawodników i nie trzymania takiej presji, której w IV Lidze nie powinno być wcale. Co do gry Piotra Załuskiego to zawodnicy rezerwowi, których wpuszcza się na boisko są od tego żeby dawać jakość i pokazać ją tak samo jak piłkarze znajdujący się w wyjściowej jedenastce. Piotrek dał nam dzisiaj dużo jakości w grze, ale zwróciłbym uwagę na to, że właściwie wszyscy moi zawodnicy ofensywni w końcu pokazali jakość, na jaką ich stać co przełożyło się też na liczbę strzelonych goli. Co do następnego ligowego spotkania, w którym rywalem będzie Unia Kosztowy to owszem pracowałem w tym klubie przez jakiś czas i uważam, że zostawiłem w nim dużo serducha. Będzie to specjalny mecz dla mnie, ale nie dlatego, że pojawię się u swojego poprzedniego pracodawcy, tylko pod względem tego, iż będąc w Polonii to właśnie tutaj musimy zrobić wszystko byśmy w najbliższą sobotę znów mogli się cieszyć ze zwycięstwa, bo to, że dzisiaj udało nam się wygrać to tak naprawdę jeszcze nic nam nie daje i tu tak naprawdę zaczęła się cała zabawa, którą chcemy kontynuować. Myślę, że trzy ostatnie mecze: dzisiejszy i dwa poprzednie, pokazały, że mamy potencjał i umiejętności, ale to już za nami. Musimy patrzeć w przyszłość i na Kosztowach też będziemy chcieli zdobyć trzy punkty.