Piłkarze Polonii Łaziska udanie rozpoczęli nowy sezon rozgrywkowy na własnym podwórku. Podopieczni trenera Daniela Tukaja w drugiej serii spotkań IV Ligi w pierwszej grupie śląskiej zwyciężyli przed własną publicznością z beniaminkiem – Unią Rędziny. Mecz w wykonaniu naszego zespołu miał lepsze i trochę słabsze momenty, ale najważniejsze, że w kluczowych sytuacjach, łaziszczanie wykazali się na murawie lepszą skutecznością.
Gdy tylko Poloniści jako pierwsi rozpoczęli tę rywalizację, to już w trzeciej minucie rędzinianie po kontrataku strzelili na bramkę Rafała Maścibrzucha, ale ten uspokoił całą sytuację świetnie broniąc uderzenie jednego z przeciwników. Potem do akcji wkroczyli nasi zawodnicy. W ósmej minucie Dawid Hewlik zagrał do debiutanta pozyskanego z Sarmacji Będzin Kacpra Zawadzkiego,ten ograł po drodze dwóch przeciwników, jednak strzelił obok słupka. Następnie w minucie 14-tej, z bocznych sektorów boiska, futbolówkę z rzutu wolnego w pole bramkowe Unii wrzucał Daniel Fabisiak, a tam dopadł do niej Dawid Hewlik i otworzył wynik spotkania trafiając do siatki głową z bliskiej odległości. Przewaga łaziszczan z każdą następną chwilą zaczęła się powiększać, ale na kolejne sytuacje bramkowe trzeba było trochę poczekać. W 24 minucie po stałym fragmencie gry Jakub Kaziszyn uderzał piłkę głową pod poprzeczkę, ale golkiper wykazał się znakomitym refleksem i przeniósł ją nad bramką. Do przerwy nasi piłkarze mieli jeszcze kilka sytuacji by podwyższyć rezultat, ale wynik nie uległ zmianie. W 27 minucie po wznowieniu gry z autu, Artur Terbalyan otrzymując piłkę od jednego ze swoich kolegów „główką” strzelił obok słupka. Następnie w 34 minucie po składnej zespołowej akcji, uderzenie Daniela Fabisiaka z szesnastu metrów wylądowało na słupku bramki przyjezdnych. Na cztery minuty przed końcem pierwszej odsłony, Błażej Prochownik dośrodkowywał w pole karne gdzie do piłki doszedł jeden z graczy Polonii, ale po raz kolejny znakomitą interwencją popisał się Tyrek, broniąc strzał z bliska piłkarza z Łazisk, a w 44 minucie Jakub Kaziszyn oddał strzał nad bramką rywali.