Najważniejszym wydarzeniem czwartoligowego weekendu w grupie drugiej, było spotkanie lidera z wiceliderem. W Turzy Śląskiej Unia podejmowała Polonię i dla gospodarzy był to mecz o wygranie grupy, gdyż zwycięstwo już na cztery kolejki przed zakończeniem ligi dawało Unii tytuł mistrzowski. Fanfar jednak nie było, gdyż w meczu „na szczycie” padł remis 1:1. Używając terminologii pięściarskiej, był to remis „ze wskazaniem” na Polonię. A to wskazanie, to większa dojrzałość taktyczna łaziszczan, częstsze posiadanie piłki, większa ilość strzałów na bramkę rywala, czyli mówiąc po piłkarsku – Polonia miała „więcej z gry”. Zabrakło tylko jednego gola więcej i dlatego remis „ze wskazaniem”, przy którym oba zespoły zdobyły po jednym punkcie. Ale za ten mecz team z Łazisk zasłużył na słowa uznania.