Jubileuszowy rok Polonii.

Kiedy niebo rozświetlały tysiące fajerwerków, a my składaliśmy sobie noworoczne życzenia, Klub Sportowy "Polonia" Łaziska rozpoczął dziewięćdziesiątą rocznicę funkcjonowania w zorganizowanych strukturach polskiego ruchu sportowego. Choć w Polsce jest wiele klubów z wcześniejszą datą powstania, to te 90 lat działalności stawia Polonię w gronie nestorów śląskich i polskich klubów sportowych. Na przestrzeni prawie wieku Polonia wychowała nie tylko wielu znakomitych sportowców, z olimpijczykami włącznie, ale przede wszystkim całe rzesze prawych obywateli naszego kraju. Przeżywała lata "tłuste" i "chude", ale przetrwała i nadal funkcjonuje w służbie dla swojego środowiska. Dlatego też w roku jubileuszowym życzymy naszemu klubowi oraz wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób są z Polonią emocjonalnie związani sportowych i organizacyjnych sukcesów oraz tradycyjnych "stu lat". Na razie, bo to najbliższy „okrągły” jubileusz!

 

Podziękowanie.

Podziękowanie

„Umarłych wieczność dotąd trwa,

Dokąd w pamięci pozostają”

Rodzina zmarłego Ś.P. Longina Wieczorka dziękuje kolegom i znajomym, byłym oraz obecnym zawodnikom Klubów Sportowych „Elektro” i „Polonii” Łaziska za uczestnictwo w pogrzebie oraz wyrazy współczucia.

 

Życzenia świąteczne.

Zdrowych, spokojnych i radosnych

Świąt Bożego Narodzenia,

czasu spędzonego w gronie najbliższych i przyjaciół,

wymarzonych prezentów pod choinką,

a w Nowym Roku 2017,

wszystkiego, co sprawi radość

i uśmiech na twarzy

oraz niezapomnianych wrażeń

podczas sportowych spektakli,

kibicom, sympatykom oraz „dobrodziejom”

życzą:

  zawodnicy, trenerzy, działacze i Zarząd KS „Polonia”

Rośnie zaplecze.

Po kilku latach przerwy, Polonia po raz drugi z rzędu zgłosiła do rozgrywek drużynę rezerw, która gra w klasie „B” podokręgu Tychy. Podobnie jak rok temu, trenerem tej ekipy jest Sebastian Hendel. Przed rozpoczęciem rozgrywek, szkoleniowiec tej grupy przyjął na rozpoczynający się sezon składające się z pięciu punktów założenia:

- wprowadzenie zawodników rocznika 2001/2002 do drużyny rezerw,

- nauka gry w systemie 1-4-3-3 oraz jego modyfikacji,

- wprowadzenie specjalizacji treningu oraz rozwijanie maksymalnych możliwości zawodników,

- nauka radzenia sobie ze stresem oraz presją prowadzącą do uzyskiwania dobrych wyników sportowych,

- przygotowanie do gry w pierwszym zespole.

W rundzie jesiennej szkoleniowiec konsekwentnie trzymał się tych założeń. W trzynastu meczach dał szansę gry aż 35 zawodnikom, „korzystając z usług” zaledwie siedmiu seniorów. Ten młody zespół odpłacił się dobrymi wynikami, odnosząc siedem zwycięstw, trzy mecze remisując i trzy przegrywając, strzelając 29 bramek i 17 tracąc. Te wyniki pozwoliły zgromadzić 24 punkty, pozwalające zakończyć pierwszą rundę na szóstym miejscu.

Na własnym boisku podopieczni Sebastiana Hendla odnieśli pięć zwycięstw i jeden mecz przegrali przy stosunku bramek 18:6, w meczach wyjazdowych dwa spotkania wygrali, trzy zremisowali i dwukrotnie schodzili z murawy z porażką, strzelając i tracąc po 11 goli. Na listę strzelców w rundzie jesiennej wpisali się: Smyla 5 bramek, Paszek 5, Piwoński 4, Just 3, Moćko 2, Strzoda 2, Wolny 2, Fuchs 1, Matura 1, Pitrasz 1, Prochownik 1, Nierada 1 i jeden gol samobójczy.

O nas w mediach: Zabrakło doświadczenia i rywalizacji.

Rundy jesiennej piłkarze Polonii do udanych zaliczyć nie mogą. Tylko 22 zdobyte punkty i miejsce w dolnej połowie tabeli nikogo nie satysfakcjonują. O przyczynach takiego stanu rzeczy mówi trenerem i jednocześnie zawodnik teamu Polonii - Marek Mazur.

- Przygotowania do rundy przebiegały zgodnie z założonym planem. Zajęcia odbywały się bez przeszkód poza tym, że skład ćwiczących był „dynamiczny”. Poszukiwanie zawodników mających uzupełnić ubytki nie pozwoliły na stabilizację i tak naprawdę, to kadra pierwszego zespołu została „dopięta” na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek, co nie wpłynęło na właściwe zgranie zespołu i zrozumienie na boisku. W początkowych meczach (poza potknięciami na starcie) wyglądało to przyzwoicie, a bilans siedmiu meczów bez porażki zwiastował udaną rundę. Niestety, od meczu w Skoczowie zaczęły się nasze kłopoty i problemy, mające wpływ na ostateczną ocenę rundy. Największą bolączka zespołu był brak doświadczonych zawodników w środku pola. Na tych pozycjach grali zawodnicy młodzi, bez tak potrzebnego na tej pozycji doświadczenia. Bolączką był również brak rywalizacji na poszczególnych pozycjach np. bocznych pomocników, środka pola i napastników. Szukaliśmy innych rozwiązań, przesuwając na te pozycje zawodników z innych formacji. Plusem w tym wszystkim jest to, że patrząc na całą rundę, stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Stąd też można pozytywnie patrzeć w przyszłość, bo ci młodzi zawodnicy potrafią grać w piłkę i tworzyć zagrożenie dla bramki rywala, a na tym właśnie nam zależy. W wielu meczach było widać pomysł na grę, prowadziliśmy ją, byliśmy zespołem lepszym na boisku jak np. w meczu z Orłem Mokre, Concordią Knurów, Szczakowianką Jaworzno i jeszcze kilku innych, ale mimo tych stworzonych sytuacji, przegraliśmy mecze po indywidualnych błędach w obronie. Jako trener wiem, jakie błędy zostały popełnione i wiem, jak je naprawić w następnej rundzie, aby zawodnicy jako zespół, ponownie weszli na drogę zwycięstw, bo mają ku temu wielki potencjał. Aby tak się jednak stało, kadra musi być wzmocniona doświadczonymi graczami, a „klub” musi stanąć na wysokości zadania w zakresie lepszej organizacji (mam tu na myśli organizację finansową), bo warunki do treningu, stadion, sprzęt mamy bez zarzutu, powiem więcej, mamy go na poziomie wyższych lig. Ale wszystko musi iść w parze, aby można było zajmować wyższe miejsca w tabeli. –

Nasza Gazeta Nr 12(58) Grudzień 2016

Odszedł Longin Wieczorek.

Ze smutkiem informujemy, że w wieku 81 lat odszedł Longin Wieczorek. Osoba związana z łaziskim sportem na dobre i na złe. Longin Wieczorek był trenerem i działaczem sekcji hokeja na lodzie, piłki ręcznej mężczyzn i siatkówki kobiet nie istniejącego już klubu Elektro Łaziska. Spod jego ręki wyszło wielu znakomitych sportowców naszych klubów. Był także wiernym kibicem piłkarzy Polonii. Choroba sprawiła, że nie doczekał jubileuszu 90-lecia Polonii i zabraknie go na gali i spotkaniu sportowych pokoleń Łazisk.

Ostatnie pożegnanie Longina Wieczorka odbędzie się we wtorek, 13 grudnia o godzinie 9.30 w kościele p.w. Matki Boskiej Królowej Różańca Świętego w Łaziskach Górnych.

Sponsorzy i partnerzy klubu