Polonia bez Bartosza.

Był mocnym ogniwem Polonii podczas rundy wiosennej sezonu 2015/2016. Od początku lipca z Polonią przygotowywał się do kolejnych rozgrywek, rywalizując z będącym już w pełni sił Rafałem Franke. Wydawało się, że dla duetu szkoleniowców Polonii problemu z obsadą bramki nie ma. Dziś okazuje się, że nie było, gdyż Bartosz Gocyk, a o nim mowa, musiał wrócić z wypożyczenia do drugoligowego Rozwoju Katowice. Powód – kontuzja golkipera Rozwoju, Bartosza Solińskiego i w związku z tym, katowicki klub potrzebował wsparcia. Dla Bartosza Gocyka to szansa na grę w wyższej klasie rozgrywkowej, dla trenerów Polonii ból głowy, bo tuż przed rozgrywkami nie można zostać z jednym bramkarzem. Tym bardziej, że młody Maciej Tabacki ma problemy zdrowotne i dopiero wznowi treningi.

P.S. W meczu inauguracyjnym II ligi Bartosz był zawodnikiem rezerwowym, a jego klub wygrał w Legionowie z Legionovią 3:0.

 

Test mecz z niewiadomymi.

Na dwa tygodnie przed inauguracją rozgrywek, Polonia rozegrała przedostatni mecz kontrolny w trwającym okresie przygotowawczym. Rywalem była Concordia Knurów, z którą łaziszczanie zmierzą się też w rozgrywkach. Dla trenerów ten test mecz był nie tylko sprawdzianem formy swoich podopiecznych, ale również rozwiązywaniem zadania z kilkoma niewiadomymi. Te niewiadome, to siedmiu testowanych zawodników aspirujących do gry w Polonii. Do na stałe chce się w nim zadomowić również "młodzież", co zapowiada ciekawą rywalizację do końca. Polonia wygrała 2:0, co powinno napawać optymizmem, ale o ostatecznym składzie zespołu trenerzy nie chcieli jeszcze rozmawiać.

Wracając na murawę, to mecz był wyrównany, ale można przypuszczać, że obie drużyny mając w perspektywie ligową potyczkę, nie odkryły wszystkich kart. Gospodarze pierwszą szansę na objęcie prowadzenia mieli w 17 minucie. Z rzędu rożnego centrował Badura, w polu karnym najwyżej wyskoczył testowany obrońca, strzelił głową, ale golkiper Concordii nie dał się zaskoczyć. Gol padł pięć minut później. Sadłocha zagrał do Badury, ten po kilkumetrowym rajdzie dojrzał, że bramkarz przyjezdnych wyszedł do przodu, zdecydował się na "loba" i piłka ugrzęzła w siatce. Z kolei próby gości neutralizowała defensywa Polonii i do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Zmienił się dopiero w 56 minucie. Po jednym z ataków gospodarze wywalczyli rzut wolny w odległości 25 metrów od bramki knurowian. Do piłki podszedł Strzoda, strzelił mocno, ta odbiła się od muru i myląc bramkarza, wpadła między słupki bramki. Jak się okazało, był to ostatni gol tego spotkania, które Polonia zakończyła "na zero" z tyłu".

Polonia - Concordia Knurów 2:0 (1:0)

Polonia: Franke - Dubaniewicz, Strzoda, Just, Korcz, Sadłocha, Badura, Wolny, Skorupa, Gersok, Witek oraz siedmiu zawodników testowanych.

Bramki: Badura i Strzoda.

Wygrana w sparingu z Concordią.

W przedostatnim meczu sparingowym rozegranym na PolArenie, Polonia Łaziska wygrała z grupowym rywalem  ligowym, Concordią Knurów 2:0. Bramki zdobyli: w 22 minucie Badura, który uderzeniem z 20 metrów przelobował bramkarza rywali ( asysta Sadłochy ) oraz w 56 minucie po strzale z rzutu wolnego  przez Strzodę, piłka po rykoszecie wpadła do bramki Concordii.

 

Skład Polonii: Franke - Dubaniewicz, Strzoda, Just, Korcz, Sadłocha, Badura, Skorupa, Wolny, Gersok, Witek oraz siedmiu zawodników testowanych

 

Nie grali: Mazurek oraz Kruk.

Wkrótce więcej informacji.

 

 

Sparing z Concordią.

Przed zespołem Polonii Łaziska przedostatni mecz kontrolny w okresie przygotowawczym do sezonu 2016/2017. W sobotę tj. 30.07 o godz.13:00 na PolArenie  podopieczni trenerów Marka Mazura oraz Michała Majsnera zmierzą się z grupowym rywalem ligowym,  Concordią Knurów.  Kibiców serdecznie zapraszamy !!!

Grupowych zmian ciąg dalszy.

Wyjątkowo dynamiczny jest tegoroczny terminarz rozgrywek czwartej ligi, związany z ustalaniem składu grup. Po pierwszej wersji zaakceptowanej przez przedstawicieli klubów, 19 lipca Prezydium Zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej na wniosek Wydziału Gier Śląskiego ZPN dokonało zmian w składach grup IV ligi. Z grupy pierwszej do grupy drugiej, w której gra Polonia została przesunięta Concordia Knurów, a z grupy drugiej do grupy pierwszej - Wilki Wilcza. Okazało się, że nie był to koniec „zamieszania”. Jako że licencji nie posiadał spadkowicz z drugiej ligi – Nadwiślan Góra, pozostawał vacat w grupie I czwartej ligi. W końcu Nadwiślan taką licencję uzyskał, ale działaczom tego klubu nie „uśmiechała się” gra w tej grupie. Trwały przymiarki do zamiany z którymś z klubów grupy drugiej i mówiło się, że do grupy pierwszej „powędruje” Szczakowianka Jaworzno. Tutaj jednak zmian nie było, ale po porozumieniu relegowanych już do grupy I Wilków Wilcza i Tyskiego Sportu II S.A., Wilki grać będą w grupie II, a Tyski Sport II S.A. w grupie I. 

Jest zwycięstwo.

Okres przygotowawczy do sezonu 2016/2017 wkracza na ostatnią prostą. Na dobrą sprawę pozostały jeszcze dwa tygodnie ciężkiej pracy  (w ostatnim trzeba będzie szukać „świeżości”) i dwa mecze kontrolne. Na trzy tygodnie przed inauguracją ligi, Polonia rozegrała trzeci sparing. Tym razem ze LKS-em Goczałkowice. O ile w poprzednich grach kontrolnych Polonia schodziła z murawy w roli pokonanego (choć z gry na te porażki nie zasługiwała), to tym razem zakończyła mecz zwycięstwem 2:0. W tym spotkaniu trenerzy testowali pięciu zawodników pretendujących do drużyny na nadchodzący sezon.

Łaziszczanie rozpoczęli od ataków na bramkę rywala i już w 12 minucie mogli prowadzić 1:0. Po akcji prawą stroną przeprowadzonej przez Badurę, piłka odbiła się od słupka i trafiła pod nogi Mazurka, który „odstrzelił” bramkarza. Trzynaście minut później ponownie pokazał się Badura, zagrał do testowanego napastnika, który strzelił mocno, ale bramkarz Goczałkowic zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Polonia nie wykorzystała dwóch okazji, więc przed swoją szansą stanęli piłkarze z Goczałkowic. W 33 minucie w polu karnym rywala sfaulował Bartosz Gocyk, za co arbiter podyktował „jedenastkę”. Bartosz „odkupił” jednak swój grzech i karnego obronił. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Nie wykonane zadania z pierwszej odsłony, trzeba było realizować w drugiej. Podopieczni Marka Mazura i Michała Majsnera zrobili to błyskawicznie. Dwie minuty po wznowieniu gry, testowany zawodnik zagrał do Mateusza Mazurka, który wiedział co zrobić z piłką i Polonia prowadziła 1:0. W 55 minucie szczęścia spróbował Just, ale piłka po jego strzale przeleciała obok bramki. W 60 minucie kolejną akcję rozegrała dwójka Badura – Mazurek, po której ten drugi podwyższył prowadzenie na 2:0. Szansę na kolejnego gola miał jeszcze jeden z zawodników testowanych, ale miał nie najlepiej ustawiony „celownik” i skończyło się na szansie. I tu by było na tyle o meczu, który dał szkoleniowcom kolejną porcję wiedzy o swoich podopiecznych.

Polonia Łaziska - LKS Goczałkowice 2:0 (0:0)

Polonia: Gocyk, Franke - Dubaniewicz, Sadłocha, Just, Ryguła, Skorupa, Wolny, Witek, Korcz, Badura, Strzoda, Mazurek i pięciu zawodników testowanych

Bramki: Mazurek 2 - 47 i 60 min.

 

Sponsorzy i partnerzy klubu