Granica - Polonia 1:6

Piłkarze Polonii Łaziska w meczu 30 kolejki IV ligi, wysoko pokonali  Granicę Ruptawa 6:1. Bramki dla łaziszczan zdobyli: Mazurek z rzutu karnego, Frąckowiak, Wójcik, Widuch, ponownie Mazurek oraz ponownie Widuch z rzutu karnego. Szczegółowy opis meczu i składy drużyn wkrótce.

Podtrzymać serię.

Drugi zespół Polonii po ostatnich meczach   kontynuuje  dobrą passę, w której od czterech ostatnich kolejek zdobywa punkty jak na zawołanie ( trzy zwycięstwa: z  liderem - Polonią Międzyrzecze, następnie rezerwami ZET-u Tychy i LKS-u Goczałkowice oraz remis z zespołem Leśnika Kobiór)  będzie miał kolejną okazję by zdobyć komplet punktów, a także szansę awansu na wyższą lokatę w tabeli tyskiej Klasy B  bowiem  w wyjazdowym spotkaniu 21 kolejki ligowej, podopieczni trenera Sebastiana Hendla zmierzą się z  czwartymi w tabeli rezerwami MKS-u Lędziny, do których tracą tylko i aż jeden punkt. Mecz między rezerwami MKS-u Lędziny i drugiej drużyny Polonii Łaziska odbędzie się w niedzielę, 21 maja o godz. 17:00.

Powiększyć przewagę i oddalić się od zagrożenia.

W końcówce sezonu ani chwili wytchnienia nie mają piłkarze Polonii, którzy po zdobytym  bardzo  cennym punkcie w zremisowanym środowym meczu z LKS-em Czaniec, już  jutro o kolejne bardzo ważne ligowe punkty zapewniające utrzymanie   będą walczyć w Ruptawie  z drużyną Granicy, która znajduje się w strefie spadkowej ligowej stawki.

 

Granica Ruptawa powstała w 1949 roku. Do roku 1974 grała w klasie „C” podokręgu rybnickiego, kiedy to wywalczyła awans do klasy „B”. W latach 1981, 2001 i 2008 awansowała do klasy „A” i w tej klasie rozgrywek grała dziesięć sezonów. W roku 2012 zrobiła kolejny krok do przodu, czyli zdobyła prawo gry w lidze okręgowej, by w sezonie 2014/2015 wpisać do historii klubu awans do IV ligi. Prezesem Klubu jest Artur Nowak, trenerem - Adam Śmigielski.

Piłkarze z Ruptawy na sześć kolejek przed końcem sezonu plasują się na szesnastym miejscu  z 23 zdobytymi punktami,  sześcioma zwycięstwami, pięcioma remisami oraz siedemnastoma porażkami  z bilansem bramkowym 28:55 natomiast na własnym obiekcie Granica w 14 rozegranych spotkaniach zanotowała pięć zwycięstw, jeden remis i osiem porażek zdobywając 18 bramek i tracąc 22.

Drużyny Polonii i Granicy dotychczas zmierzyły się  ze sobą trzykrotnie w meczach mistrzowskich i będzie to bardzo dobra okazja, by w sobotę poprawić bilans tych spotkań, gdyż łaziszczanie w trzech do tej pory rozegranych spotkaniach  nie odnotowali jeszcze zwycięstwa, tylko odnieśli  jeden remis ( 0:0 w rundzie jesiennej na PolArenie ) i ponieśli dwie porażki przy niekorzystnym stosunku bramkowym 2:5.

Wyjazdowy mecz 30 kolejki ligowej między Granicą Ruptawa i Polonią Łaziska zostanie rozegrany jutro  tj. sobota, 20 maja o godz. 17:00 na boisku Libowiec w Ruptawie.

 

 

 

 

 

Krystian Odrobiński: Myślę, że jest to cenny punkt.

Wczorajszy mecz z LKS-em Czaniec w dobrym wykonaniu  piłkarzy Polonii Łaziska  podsumował szkoleniowiec zespołu, Krystian Odrobiński:

"Dzisiejszy mecz nie był porywającym widowiskiem ale myślę, że to głównie dlatego, że IV liga jest ligą pół amatorską i granie co 3 dni dla tych chłopaków nie jest zbyt komfortowe biorąc pod uwagę to, że ponad połowa moich zawodników pracuje na kopalni i widać zmęczenie. Uważam, że pierwsza połowa należała do gospodarzy choć tak naprawdę nie storzyli oni w całym meczu oprócz piłki meczowej w 94 minucie jaką miał na głowie Bartek Woźniak ani jednej sytuacji 100%. My natomiast w drugiej połowie wyszliśmy cztery razy z bardzo groźnymi kontrami w przewadze liczebnej i złe wybory zadecydowały o tym, że nie zakończyły się one bramkami. Myślę, że jest to cenny punkt, który pomoże nam osiągnąć cel jakim jest utrzymanie".

 

 

Cenny punkt w meczu z Czańcem.

Cenny punkt po dobrej grze szczególnie w drugiej połowie wywalczyli wczoraj piłkarze Polonii Łaziska , którzy na wyjeździe rywalizowali z silnym zespołem LKS-u Czaniec w zaległym meczu 24 kolejki IV ligi.

 

 

Pierwsze minuty spotkania należały do gospodarzy, kiedy w czwartej minucie  po strzale  jednego z zawodników LKS-u z rzutu wolnego, piłka trafiła w słupek bramki Frankego. W odpowiedzi Polonistów po akcji stworzonej przez Gielzę, futbolówka trafiła na lewe skrzydło do Mazurka, który zagrał jeszcze  do będącego  w polu karnym Frąckowiaka jednak  łaziskiemu napastnikowi zabrakło dosłownie kilku milimetrów do szczęścia  by sięgnąć piłki i zdobyć gola dającego prowadzenie Polonii w meczu. Później dwie okazje ze stałych fragmentów gry miał Fabisiak lecz po jego strzałach z rzutu wolnego piłka wyszła na aut bramkowy. W ostatnim przed przerwą kwadransie gry na boisku znacznie zaczęli dominować miejscowi, spychając łaziszczan do głębokiej defensywy oraz tworząc więcej klarownych sytuacji bramkowych m.in. w 35, 38 oraz 41 minucie kiedy po dwóch  próbach Woźniaka oraz jednej Kozioła  piłkę złapał Franke albo ta wychodziła daleko na aut bramkowy.Na dwie minuty przed przerwą Polonia stworzyła jeszcze jedną  sytuację po której mogła objąć prowadzenie, ale po strzale Mazurka  piłka powędrowała obok bramki.

Trener Polonii: Zaglądając w tabelę sprawa robi się poważna.

Po sobotniej porażce 2:4 z Concordią Knurów, szkoleniowiec Polonii, Krystian Odrobiński skomentował postawę łaziszczan na boisku:

 

Był to dla nas bardzo ważny mecz z bezpośrednim przeciwnikiem w walce o utrzymanie. Mecz ułożył się dla nas tak, jak sobie to zakładaliśmy  na odprawie czyli 15 minut wysokiego presingu, szybko strzelona bramka i mięliśmy kontrolować mecz. Niestety po strzeleniu bramki dostosowaliśmy się do  stylu gry przeciwnika i mecz stał się w pierwszej połowie nijaki. Mięliśmy swoje sytuacje w pierwszej połowie na podwyższenie wyniku lecz po raz kolejny zawodzi skuteczność pod bramką przeciwnika. W przerwie mówimy sobie kilka ostrych słów w szatni, robimy dwie zmiany, wychodzimy naładowani, strzelamy szybko bramkę wyrównującą i mamy kolejne trzy sytuacje stuprocentowe na podwyższenie wyniku i znów zawodzi skuteczność. Niestety nie był to nasz dzień, gdyż przeciwnik można powiedzieć był skuteczny do bólu a my po raz kolejny tacy nie byliśmy. Zaglądając w tabelę sprawa robi się poważna dlatego musimy wziąć się w garść i zrobić wszystko aby zrehabilitować się już w najbliższym meczu w Czańcu.

 

Sponsorzy i partnerzy klubu